Ulatowski: Cieszę się, że wracamy na swój stadion

    24.09.2010
    Ulatowski: Cieszę się, że wracamy na swój stadion
    Już za parę godzin nastąpi wielkie otwarcie nowego Stadionu Cracovii. Wszystkich kibiców, którzy pojawią się jutro na obiekcie przy Kałuży czeka sporo atrakcji. Największą będzie spotkanie z Arką Gdynia. Jakie nastroje panują w zespole przed tym meczem – o tym mówił dziś na konferencji trener Rafał Ulatowski.

    Już za parę godzin nastąpi wielkie otwarcie nowego Stadionu Cracovii. Wszystkich kibiców, którzy pojawią się jutro na obiekcie przy Kałuży czeka sporo atrakcji. Największą będzie spotkanie z Arką Gdynia. Jakie nastroje panują w zespole przed tym meczem – o tym mówił dziś na konferencji trener Rafał Ulatowski.

    Na początku konferencji trener Ulatowski podał meczową dziewiętnastkę. Dlaczego jest aż dziewiętnastu piłkarzy? - Hesdey podczas treningu poczuł mały dyskomfort w kolanie - wyjaśnił. - Takie dolegliwości ukazują się mocniej na drugi dzień. Jeśli będzie się czuł dobrze to muszę z kogoś zrezygnować - dodał.

    Wczoraj zespół trenował pierwszy raz na nowym stadionie. Jakie wrażenia z pierwszego pobytu przy ulicy Kałuży? - Piękny stadion, piękna murawa. Obiekt XXI wieku. Jeżeli dopieścimy wykończenie w środku to będzie to jeden z najładniejszych obiektów w Europie o tej pojemności - ocenił entuzjastycznie trener Pasów. Czy powrót na własny stadion może pomóc w odniesieniu zwycięstwa? - Cieszymy się, że wracamy na swój stadion. Chciałbym, żeby to miało też przełożenie na występ piłkarzy i wynik jutrzejszego meczu - stwierdził Ulatowski. - Pełny stadion będzie motywować. Czuć to było wczoraj, kiedy podczas treningu mieliśmy doping kibiców. Jeśli cały stadion będzie dopingował to to poniesie zespół - podsumował część konferencji poświęconej nowemu stadionowi trener Cracovii.

    Nasi jutrzejsi przeciwnicy nie będą łatwym przeciwnikiem - Arka to zespół, który ma najlepszą defensywę w lidze. Stracili tylko 3 bramki - mówił trener. - Nie biorę pod uwagę, że mogą być zmęczeni po Pucharze Polski, bo tam grało tylko 4 zawodników z pierwszego składu (Arka przegrała w Ostrowcu po dogrywce – przyp.).

    PU