Wojciech Stawowy przed meczem z Koroną Kielce

O przygotowaniach do meczu z Koroną Kielce
- Przygotowania do meczu przebiegają planowo. Z tego składa się nasz każdy mikrocykl tygodniowy. To co się dzieje się na zajęciach, to praca taktyczna nad eliminowanie błędów, chociażby z ostatnich meczów. I doskonalenie tego, co już zostało wypracowane. Cały czas trzeba iść do przodu.
O braku dnia wolnego
- Cały czas trenowaliśmy, nie mieliśmy ani jednego dnia wolnego. Meczów było kilka w przeciągu paru dni, musieliśmy się skupić na tym, by dobrze przeprowadzić regenerację. Z kolei po takiej regeneracji ważny jest proces treningowy. Jeżeli piłkarze będą mieć wolne, to dopiero w poniedziałek. W niedzielę będzie odnowa.
O mobilizacji piłkarzy
- Jeżeli musiałbym mobilizować zespół do meczów, to znaczyłoby, że ta praca nie miałaby sensu. Jasno określiliśmy sobie zasady i tego się trzymamy. Bez względu gdzie gramy, gramy swoją piłkę. Nie ma hierarchii przeciwników, nie ma tak, że jednego rywala traktujemy z większym szacunkiem, drugiego z mniejszym.
O ostatnich zwycięstwach
- Fajnie jest wygrywać, fajnie jest dobrze grać. To kapitalne uczucie i piłkarze mają tego świadomość. Przed żadnym ze spotkań nie można przypisywać sobie punktów. Trzeba realizować założenia taktyczne. Naszym celem jest spokojne utrzymanie się w Ekstraklasie i chciałbym, żeby każde spotkanie przybliżało nas do tego.
O sobotnim przeciwniku
- O Koronie ciężko jest coś powiedzieć. Ten zespół ma wahania - niezłe mecze, przeplata spotkaniami przeciętnymi. Wydawało się, że coś w zespole już drgnęło, ale niekorzystny splot wydarzeń w meczu z Ruchem Chorzów sprawił, że Korona zanotowała wysoką porażkę. Nie chciałbym jednak oceniać tego zespołu przez pryzmat ostatniego meczu. Ta drużyna ma potencjał, ma dobrych zawodników. Wolę oceniać grę swojego zespołu i tu jestem skłonny przewidzieć, jak nasza gra będzie wyglądała.
O krótkich przerwach między spotkaniami
- Dzięki obecnym możliwościom regeneracji , zawodnik jest w stanie grać co dwa dni. Moi piłkarze wolą grać co 2,3 dni, niż co tydzień, w międzyczasie trenować.
O kibicach
- Bardzo fajnie grać przy pełnych trybunach. Mam nadzieję, że przyjdzie wielu kibiców i mam nadzieję, że pomogą nam wspólnym dopingiem. Nie widzieliśmy się sporo czasu. Byliśmy w rozjazdach, a jak nie byliśmy, to Wojewoda Małopolski zamknął nam stadion. Teraz będzie okazja wreszcie się spotkać.
(Notował: DG)