Wołąkiewicz i Sandomierski oficjalnie zaprezentowani

    25.06.2015
    Wołąkiewicz i Sandomierski oficjalnie zaprezentowani
    Dwóch nowych zawodników, którzy w ostatnich dniach dołączyli do zespołu Cracovii, zostało zaprezentowanych podczas konferencji prasowej. W zbliżającym się sezonie Hubert Wołąkiewicz zagra z numerem "21" ,zaś "29" przypadnie Grzegorzowi Sandomierskiemu.

    Pierwszy z graczy, który tego lata dołączył do Cracovii, to 29-letni  obrońca Hubert Wołąkiewicz. Ostatnie pół roku zawodnik spędził w rumuńskiej Astrze Giurgiu. Wcześniej, defensor rozegrał 172 spotkania w Ekstraklasie, reprezentując kolejno Lechię Gdańsk i poznańskiego Lecha. Wołąkiewicz zaliczył także cztery spotkania w pierwszej kadrze Polski. -Cieszę się, że dołączyłem do Cracovii, mam nadzieję, że będę wzmocnieniem dla zespołu - podkreślił zawodnik. -Wybrałem numer 21, bo grałem z nim zawsze. To dzień moich urodzin - dodał podczas prezentacji Wołąkiewicz.

    Grzegorz Sandomierski to kolejny z graczy, którzy w tym okienku transferowym wzmocnili "Pasy". W przeszłości, 25-letni bramkarz występował między innymi w Jagiellonii Białystok, belgijskim Genk, chorwackim Dynamo Zagrzeb i angielskim Blackburn Rovers. Ostatni sezon golkiper z trzema występami w reprezentacji na koncie, spędził w bydgoskim Zawiszy, z którego trafił bezpośrednio do Cracovii. Z "Pasami" Sandomierski związał się 3-letnim kontraktem. - Liczę na to, że zespół będzie się prezentował równie dobrze jak pod koniec ostatniego sezonu. O jego sile miałem okazję się przekonać na własnej skórze grając jeszcze w Zawiszy - ocenił nowy golkiper "Pasów".

    Radości ze wzmocnień nie krył także trener Jacek Zieliński - Obaj gracze pasują do naszego systemu gry. Hubert wniesie doświadczenie i umiejętności, które zdobył na poziomie czołówki kraju i w reprezentacji, może grać na środku obrony, ale także na boku i jako defensywny pomocnik. Grzegorz zaś pokazał, że to utalentowany chłopak i mimo spadku Zawiszy grał bardzo dobrze. Będzie dobrą konkurencją dla Krzysztofa Pilarza, a niedługo może stać się przyszłością Cracovii - ocenił szkoleniowiec.

    KD