Zabójcze kontry "Pasów"! Wygrywamy 3:1!

    19.05.2015
    Zabójcze kontry "Pasów"! Wygrywamy 3:1!
    Po niezbyt dobrej pierwszej połowie drużyna Jacka Zielińskiego obudziła się po zmianie stron. Cracovia z drugiej połowy to taka Cracovia, jaką chcielibyśmy zawsze oglądać! Były dziś piękne bramki, były zabójczo skuteczne kontry, była walka, a co najważniejsze - był pewny triumf "Pasów"!

    Po niezbyt dobrej pierwszej połowie drużyna Jacka Zielińskiego obudziła się po zmianie stron. Cracovia z drugiej połowy to taka Cracovia, jaką chcielibyśmy zawsze oglądać! Były dziś piękne bramki, były zabójczo skuteczne kontry, była walka,  a co najważniejsze - był pewny triumf "Pasów"!

    Cracovia dobrze weszła w mecz. Już w swojej pierwszej akcji wywalczyła rzut wolny i nie minęła jeszcze minuta, gdy do główki najwyżej wyskoczył w polu karnym Miroslav Čovilo. Futbolówka powędrowała jednak nad poprzeczką. Zawisza wypracował sobie pierwszą sytuację w 9 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelał głową Andre Pereira, ale i on skierował piłkę nad bramką.

    Po kwadransie gry Cracovia postanowiła przyspieszyć. Miroslav Čovilo przeprowadził akcję lewą stroną. Zaskoczeni obrońcy rywala ratowali się faulem. Parę chwil później będący w znakomitej formie Deleu ładnie zgrał bez przyjmowania do wychodzącego Erika Jendriška. Mało brakowało, a Słowak doszedłby do piłki.

    W 24. minucie Zawisza Bydgoszcz miał swoją okazję. Bartłomiej Pawłowski uderzał sprzed pola karnego tuż przy słupku. Rozeźlona Cracovia postanowiła zrewanżować się swoją akcją. Mateusz Cetnarski świetnie wypuścił Jendriška, ten poszedł z piłką na bramkę, ale został powstrzymany przez Jakuba Wójcickiego.

    Za chwilę ze swoją akcję popędzili w drugą stronę podopieczni trenera Mariusza Rumaka. Pawłowski musiał jedynie dołożyć nogę, by z bliska skierować piłkę do bramki po zagraniu Cornela Predescu, na szczęście dla Cracovii futbolówka minimalnie go minęła. Zawisza wyraźnie rozkręcił się. Sekundy później sam na sam z Krzysztofem Pilarzem znalazł się Jakub Świerczok - kapitalnie interweniował kapitan "Pasów".

    W 37. minucie Cracovia powoli konstruowała akcję, czym być może uśpiła Zawiszę. Marcin Budziński rozpoczął na prawym skrzydle, zagrał z kolegami i znalazł się na granicy "szesnastki" w doskonałej okazji do oddania strzału. Uderzał, ale na drodze piłki znalazł się gracz drużyny przeciwnej.

    Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy Świerczok przymierzył z dystansu, minimalnie niecelnie. Zawisza nie opuszczał połowy Cracovii. Ivan Maveuski pomknął prawą flanką, ale skończyło się tylko na strachu. Na chwilę przed gwizdkiem zwiastującym przerwę w grze "Pasy" miały jeszcze okazję po centrostrzale Jendriška, lecz zorientował się we wszystkim Grzegorz Sandomierski.

    Kilka minut po zmianie stron wyśmienitą sytuację wypracował sobie Cetnarski. Huknął z dystansu, lecz golkiperowi Zawiszy udało się strącić na rzut rożny zmierzającą w róg bramki piłkę.

    Przeważała Cracovia, co zaowocowało golem w 56. minucie spotkania! Cetnarski podał do Jendriška, a nasz napastnik wspiął się na wyżyny swoich umiejętności, ładując piłkę do bramki po przepięknym strzale z dystansu w długi róg! To była bramka stadiony świata!

    Piłkarze gości jeszcze nie zdążyli się otrząsnąć, gdy drużyna Cracovii znów cieszyła się z gola. Prawą flanką popędził z kontrą Deleu, w odpowiednim momencie zdecydował się na podanie do Denissa Rakelsa. Ten zachował zimną krew i pewnie pokonał Sandomierskiego.

    W 67. minucie Zawisza mógł zanotować trafienie kontaktowe. W dobrej sytuacji znalazł się w polu karnym Kamil Drygas, minął się jednak z piłką. Minutę później podszedł do rzutu wolnego, ale górą był golkiper "Pasów", który pewnie wyłapał niegroźny strzał.

    Kwadrans po objęciu przez Cracovię prowadzenia na pierwszą zmianę zdecydował się trener Jacek Zieliński. Dariusz Zjawiński zmienił "Cetnara", który zanotował kolejny świetny mecz, walcząc w środku pola i notując asystę przy pierwszej bramce.

    "Pasy" nie zadowalał wynik 2:0! Nadal atakowały i piłka znów zatrzepotała w sieci w 77. minucie! Tym razem na listę strzelców wpisał się Marcin Budziński.

    Autor trzeciego gola opuścił boisko parę minut później - za niego zameldował się na placu gry Bartosz Kapustka. Młody pomocnik Cracovii przeprowadził ładną akcję tuż przed końcem podstawowego czasu gry, ale nie znalazł podaniem Rakelsa.

    W pierwszej minucie doliczonego czasu gry  Zawiszy udało się zdobyć honorowego gola. Do sieci trafił Jakub Świerczok. Cracovia cały czas jednak nie odpuszczała. W świetnej sytuacji znalazł się jeszcze mający świeże siły "Kapi". Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka bramki strzeżonej przez Sandomierskiego. "Pasy" triumfują 3:1!

    CRACOVIA - ZAWISZA 3 : 1 (0 : 0)

    1:0 - Jendrisek 56

    2:0 - Rakels 58

    3:0 - Budziński 77

    3:1 - Świerczok 90

    Cracovia: Pilarz - Deleu (78. Rymaniak), Sretenovic, Polczak, Marciniak - Covilo, Dąbrowski - Rakels, Cetnarski (71. Zjawiński), Jendrisek - Budziński (86. Kapustka)

    Zawisza: Sandomierski - Drygas (77. Barisic), Maric, Maveuski, Pawłowski (56. Kamiński), Pereira, Predescu (59. Micael), Pulhac, Smektała, Wójcicki, Świerczok

    Kartki: Deleu, Marciniak, Sretenovic - Smektała

    Sędzia: Szymon Marciniak

    Widzów: 5142

    Aleksandra Toczyłowska

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ