Zapowiedź 26. kolejki Ekstraklasy

    04.03.2016
    Zapowiedź 26. kolejki Ekstraklasy
    Runda zasadnicza Ekstraklasy wkracza w decydującą fazę. W ciągu najbliższych pięciu tygodniu wyjaśni się, kto będzie się bił o Mistrzostwo Polski i europejskie puchary, a kto walczył o utrzymanie. Czeka nas mnóstwo emocji, a wiele wskazuje na to, że gorąco będzie już w ten weekend.

    Runda zasadnicza Ekstraklasy wkracza w decydującą fazę. W ciągu najbliższych pięciu tygodniu wyjaśni się, kto będzie się bił o Mistrzostwo Polski i europejskie puchary, a kto walczył o utrzymanie. Czeka nas mnóstwo emocji, a wiele wskazuje na to, że gorąco będzie już w ten weekend.

    Kolejkę rozpoczniemy już w piątek o godz. 18.00 w Bielsku-Białej, a rywalem Podbeskidzia będzie Korona. "Górale", którzy jeszcze nie tak dawno kręcili się blisko miejsca spadkowego, dzisiaj, po trzech wygranych z rzędu, nieśmiało pukają do bram pierwszej ósemki. Goście w środku tygodnia nie zagrali z powodu fatalnego stanu murawy w Kielcach, podobnie jak Wisła i Piast, którzy zmierzą się ze sobą jeszcze tego samego dnia o 20:30.

    Pierwszy sobotni pojedynek zobaczymy na Lubelszczyźnie, gdzie Górnik spróbuje ograć beniaminka z Niecieczy. Termalica w ligowych rozgrywkach jeszcze nigdy nie pokonała zespołu z Łęcznej, jednakże po rozstrzelaniu "Legionistów", "Słoniki" są w bojowych nastrojach i postarają się o kolejne punkty. Start o 15:30.

    Następnie, przeniesiemy się do Wrocławia na dolnośląskie derby. Dla Śląska to wydarzenie to nie tylko walka o prestiż, ale przede wszystkim o byt w Ekstraklasie. Zagłębie do meczu podchodzi ze spokojem. "Miedziowi" zajmują szóstą pozycję, a ich obecna forma pozwala kibicom wierzyć, że ich zespół zakończy rozgrywki w górnej części tabeli.

    Sobotnie zmagania zakończy spotkanie lidera z "czerwoną latarnią" ligi, czyli Legii z Górnikiem Zabrze. Gra i skuteczność gości nie napawa optymizmem, a ich sytuacja z tygodnia na tydzień staje się coraz cięższa. "Wojskowi", mimo iż w środę wysoko polegli w Niecieczy, wciąż pozostają faworytem w wyścigu o tytuł.

    W niedzielę ciekawie powinno być w Gdańsku, do którego przyjeżdża Jagiellonia. Lechia w tej chwili zajmuje jedenastą lokatę, ze stratą trzech "oczek" do najbliższego przeciwnika. Podopieczni Piotra Nowaka na wiosnę świetnie radzą sobie u siebie i na pewno w tym upatrują swoją szansę. Jeśli uda im się pokonać gości z Białegostoku, to na pewno przeskoczą ich w tabeli, również ze względu na wynik pierwszego spotkania, które "Biało-zieloni" wygrali 0:3.

    O godz. 18:00 "danie główne" 26. kolejki, czyli mecz Lecha i Cracovii w Poznaniu. Przyjaźń pomiędzy klubami zapewne widoczna będzie na trybunach stadionu przy Bułgarskiej, ale na boisku powinniśmy być świadkami prawdziwiej futbolowej wojny, gdyż oba zespoły wciąż walczą o najwyższe cele. Jak pamiętamy, jesienią "Kolejorz" wysoko przegrał w Krakowie, jednak drużyna Jana Urbana w tej chwili jest zdecydowanie bardziej poukładana i niebezpieczna. "Pasy" ostatnio zdobyły Chorzów, co jeszcze bardziej wyostrza apetyty przed pierwszym gwizdkiem. Hit tego weekendu bez dwóch zdań!

    Na zakończenie tej serii gier, w poniedziałek o godz. 18:00, Pogoń podejmie Ruch. "Portowcy" po zimowej przerwie jeszcze nie przegrali, ale ich trzy ostatnie występy kończyły się remisami. "Niebiescy" w Szczecinie nie wygrali od sezonu 2002/03 i teraz też czeka ich trudne zadanie. Co ciekawe, bilans spotkań pomiędzy drużynami w tej chwili jest równy: po dwadzieścia trzy razy wygrywali jedni i drudzy, a trzydzieści cztery pojedynki nie wyłoniły zwycięzcy. Jesienią natomiast to gracze Czesława Michniewicza wygrali w Chorzowie 0:2.