Dopiero co zakończyliśmy pierwszą kolejkę rundy finałowej, a przed nami następna dawka emocji. Już we wtorek i środę na boisko znowu wybiegną nasi ligowcy, aby znowu powalczyć o cenne punkty. Ciekawie będzie zarówno w grupie mistrzowskiej, jak i spadkowej, ale prawdopodobnie stanie się to normą, która utrzyma się do końca sezonu. I bardzo dobrze!

Wtorek to dzień, w którym zagra pierwsza ósemka, na czele z naszą Cracovią, która zainauguruje kolejkę meczem z Zagłębiem. Lubinianie mają tylko jeden punkt mniej niż „Pasy", dlatego wynik tego starcia będzie miał bezpośredni wpływ na ostateczny wygląd podium. Zachęcamy więc wszystkich do kibicowania #NaStadionie przy ul. Józefa Kałuży 1. Pamiętajcie, wasz doping to #KluczDoSukcesu! Pierwszy gwizdek o godz. 18:00.

Równolegle do pojedynku na „Ziemi Świętej", w Poznaniu Lech podejmie Piasta. „Kolejorz" w zeszły piątek nie dał rady zatrzymać Legii, gliwiczanie natomiast wiosną poza domem nie wygrali ani razu. Warto jednak wspomnieć, że w trzech ostatnich potyczkach tych zespołów to „Niebiesko-czerwoni" za każdym razem byli lepsi.

O 20:30 w Chorzowie zamelduje się lider z Warszawy. Ruch od pięciu kolejek nie potrafi zwyciężyć, Legia zaś konsekwentnie zbiera punkty i powoli ucieka reszcie stawki. W tym sezonie „Wojskowi" dwukrotnie pokonali „Niebieskich" i każdy inny wynik niż wygrana „Legionistów" będzie sporą niespodzianką.

W tym samym czasie Lechia gościć będzie Pogoń. „Biało-zieloni", po prawie pół roku, przełamali się poza domem i przywieźli z Lubina trzy „oczka", co pozwoliło im się włączyć do walki o pierwszą trójkę. Jeśli we wtorek „Portowcy" ulegną gdańszczanom, to ci przeskoczą ich w tabeli.

W środę kontynuacja walki o byt w Ekstraklasie. O godz. 18:00 w Termalica zagra z Koroną. Niecieczanie dość niespodziewanie ograli ostatnio Podbeskidzie, kielczanie zremisowali u siebie ze Śląskiem. Oba zespoły w tej chwili mają cztery punkty przewagi nad przedostatnim Górnikiem Łęczna, który zmierzy się z Wisłą.

Późnym wieczorem, o godz. 20:30, Górnik Zabrze będzie grał o „życie" z Podbeskidziem. Jeśli gospodarze nie zdołają pokonać „Górali" to ich sytuacja w tabeli stanie się dramatyczna. Zespół z Bielska-Białej również znajduje się w nieciekawej sytuacji. Porażka ze „Słonikami" sprawiła, że podopieczni Roberta Podolińskiego zajmują dopiero trzynastą lokatę, a jeszcze nie tak dawno, o mały włos, a załapali by się do elity.

Ostatnią parę 32. kolejki stworzą Śląsk oraz Jagiellonia. WKS pozostaje niepokonany od pięciu spotkań, a to wlewa w serca kibiców z Wrocławia nadzieję na utrzymanie. „Jaga" ma w tej chwili dwadzieścia jeden punktów, co daje piłkarzom z Białegostoku względny spokój, jednak jej postawa na wyjazdach pozostawia wiele do życzenia. Gracze Michała Probierza ostatnią wygraną na obcym boisku odnieśli pod koniec lutego, dlatego mecz w stolicy Dolnego Śląska może być dla nich ciężką przeprawą.

Marek Cebula