36. kolejka PKO BP Ekstraklasy została tym samym podzielona na dwie równe części. W pierwszej z nich, dziś o 20:30, rozegrane zostaną cztery równoległe spotkania w ramach grupy spadkowej. Choć znamy już zespoły, które pożegnają się z rozgrywkami na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kolejność drużyn w finałowej klasyfikacji dolnej połowy tabeli.

W rozgrywce o dziewiąte miejsce pozostaje matematycznie jeszcze pięć zespołów. Trzy z nich: Górnik, Raków oraz Wisła Płock zagrają dziś w starciach ze spadkowiczami. Ważne, wewnętrzne starcie będzie mieć miejsce w Lubinie. Zagłębie od dziewiątego miejsca dzieli dystans trzech punktów. Brak zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu oznaczałby koniec marzeń zespołu z Dolnego Śląska o wygranej w grupie spadkowej.

Górna połowa tabeli rozegra swoje cztery spotkania w dniu jutrzejszym o tej samej porze. W tym gronie oczywiście znajdą się również Pasy, których mecz może mieć kluczowe znaczenie dla układu miejsc na podium rozgrywek. Ostatni mecz #NaStadionie przy ul. Józefa Kałuży 1 to bowiem starcie przyjaźni z poznańskim Lechem, który wciąż pozostaje w grze o tytuł wicemistrza.

Nasi jutrzejsi goście rywalizują bezpośrednio z Piastem Gliwice, od którego dzieli ich wyłącznie bilans bramkowy oraz bezpośrednich spotkań. W najbliższych dwóch spotkaniach każdy punkt będzie miał znaczenie, potencjalnie decydujące o kształcie czołówki końcowej tabeli. Zespół z Gliwic w walce o kolejne zdobycze uda się wówczas do Szczecina.

Równolegle z tymi dwoma spotkaniami zostaną rozegrane mecze Śląska Wrocław w Białymstoku oraz Legii Warszawa w Gdańsku.

14 lipca (wtorek):

Arka Gdynia - Górnik Zabrze
Zagłębie Lubin - Wisła Kraków
ŁKS Łódź - Raków Częstochowa
Wisła Płock - Korona Kielce

15 lipca (środa):

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa
Cracovia - Lech Poznań #NaStadionie przy ul. Józefa Kałuży 1
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław