Łukasz Zejdler: bardzo mi się w Cracovii podoba

Gdzie ostatnio grałeś? Kiedy wróciłeś do Polski?
- Ostatnio grałem w czeskiej Gambrinus Lidze dla Banika Ostrava.
Na jakiej pozycji najczęściej występowałeś?
- Najczęściej grywałem na środku pomocy, ale czasami byłem wystawiany też jako lewy obrońca.
Którą pozycję wolisz, gdzie czujesz się najlepiej?
- Najlepiej czuję w linii pomocy, a już najlepiej na jej środku.
Grałeś w Polsce jak i w Czechach - czy poziom gry w tych krajach bardzo się rożni?
- Myślę, że poziom w Czechach jak i w Polsce jest porównywalny. Takie jest moje zdanie, jak i wielu innych ludzi, z którymi rozmawiałem na ten temat.
Jesteś też reprezentantem Polski...
- Tak, grałem w kadrze U-19, U-20, a ostatnio byłem powołany do reprezentacji U-21, z czego bardzo się cieszę. Mogę nawet powiedzieć, że jestem z tego powodu bardzo dumny! Było to świetne przeżycie.
Czy masz jakiegoś idola?
- Tak, mam idoli, ale ciężko mi powiedzieć, którzy piłkarze nimi są... Ogólnie podziwiam piłkarzy Barcelony. Podziwiam ich technikę, kreację gry oraz ich umiejętności operowania piłką.
Czy dostałeś jeszcze jakieś propozycje z innych klubów? Ponoć Polonia Bytom była tobą zainteresowana na początku tego roku...
- To prawda, ale im chodziło tylko o wypożyczenie. Teraz jest spore zainteresowanie w Polsce moją osobą. Jak na razie niestety, nie mogę zdradzić nic więcej.
Na pewno słyszałeś wcześniej o Cracovii...
- Słyszałem wiele dobrego na temat tego klubu.
Masz jakąś ulubioną drużynę, której kibicujesz?
- W Polsce nie kibicuje żadnemu klubowi, ale w Czechach kibicuje Banikowi Ostrava. Innej drużynie czeskiej nie kibicowałem i nigdy nie będę kibicował!
Rozmawiała: Karolina Błaś