Przedstawiamy rywala: STOMIL OLSZTYN

    25.08.2012
    Przedstawiamy rywala: STOMIL OLSZTYN
    Już dziś Cracovia na własnym stadionie zmierzy się z kolejnym beniaminkiem pierwszej ligi – Stomilem Olsztyn.

    Już dziś Cracovia na własnym stadionie zmierzy się z kolejnym beniaminkiem pierwszej ligi - Stomilem Olsztyn.

    Stomil to klub, który liczy sobie ponad 65 lat - został założony w roku 1945. Przez lata drużyna „Stomilowców" była daleka od „wielkiej piłki" - klub po raz pierwszy awansował na szczebel trzeciej ligi dopiero w roku 1970. W latach siedemdziesiątych uzyskał on mocne wsparcie ze strony zakładów oponiarskich Stomil, co zaowocowało pierwszym awansem do II ligi (w roku 1973). Mimo solidnego wsparcia o sukcesy nie było łatwo - przez kolejne sezony Stomil balansował pomiędzy II, a III ligą, zaś największym osiągnięciem klubu było zdobycie Mistrzostwa Polski juniorów U-19 w roku 1974. Dopiero przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych przyniósł olsztyńskiemu klubowi prawdziwy przełom - zespół zadomowił się w II lidze, a w sezonie 1993/94 zdołał wywalczyć awans do elity.

    W barwach ówczesnego Stomilu, trenowanego przez Bogusława Kaczmarka, grali tacy piłkarze, jak Tomasz Sokołowski, czy Sylwester Czereszewski - obaj wkrótce zostali uznani za jedne z największych odkryć rozgrywek pierwszej ligi. Wkrótce też wspomniana dwójka powołana została do reprezentacji Polski, a ze Stomilu wykupiła ich warszawska Legia. Mimo utraty dwóch najlepszych graczy Stomil udanie walczył w Ekstraklasie - aż do roku 2002 grając w niej nieprzerwanie.

    Zespół z Olsztyna nigdy nie należał do drużyn walczących o coś więcej niż tylko utrzymanie, ale też pomimo kłopotów organizacyjnych i finansowych, jakie pojawiły się pod koniec lat dziewięćdziesiątych „trzymał się" dzielnie. W sezonie 2000/01 Stomil zajął 14 miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej i o pozostanie w Lidze walczyć musiał w barażu z Górnikiem Polkowice. Po dwóch bezbramkowych remisach o wszystkim rozstrzygnęły rzuty karne, w których góra okazali się piłkarze ze stolicy Warmii i Mazur. Rok później nic nie dało się już zrobić i odstający wyraźnie od reszty stawki Stomil musiał się pogodzić ze spadkiem.

    Był to dopiero początek upadku, jaki pisany był zespołowi z Olsztyna w kolejnych latach. W sezonie 2002/03 zespół zajął ostatnie miejsce w II lidze, ostatnie dwa mecze ligowe oddając walkowerem. W kolejnych rozgrywkach Stomil nie został zgłoszony do żadnych rozgrywek i budowanie piłki na Mazurach trzeba było zaczynać praktycznie od początku - od czwartej ligi. Olsztynianie dopiero dziewięć lat później, w sezonie 2011/12, zdołali wywalczyć powrót na zaplecze Ekstraklasy.

    Dzisiejszy Stomil, z którym zmierzyć się przyjdzie Pasom, to drużyna, o której potencjale ciężko jeszcze wyrokować. W poprzednim sezonie Stomil zajął drugie miejsce we wschodniej grupie II ligi, na finiszu rozgrywek tracąc do okocimskiego Brzesko szesnaście punktów i tylko o trzy punkty wyprzedzając trzecią w tabeli Puszczę Niepołomice. W pierwszych trzech kolejkach obecnego sezonu „Stomilowcy" dwukrotnie przegrali mecze na własnym boisku (1:2 z Dolcanem Ząbki i 0:2 z poznańską Wartą), jednak zdołali pokonać na wyjeździe spadkowicza z Ekstraklasy - ŁKS, wygrywając w Łodzi 2:0. Z całą pewnością cennym wzmocnieniem kadry Stomilu jest pozyskany niedawno z Chojniczanki Chojnice napastnik - Szymon Kaźmierowski. Piłkarz ten ma na swoim koncie 24 występy w Ekstraklasie i 3 zdobyte w nich gole, a także Puchar Polski i dwa Puchary Ligi zdobywane z Groclinem Grodzisk Wielkopolski. W poprzednim sezonie Kaźmierowski uzyskał dla drugoligowej Chojniczanki 8 bramek, a w tym sezonie w 3 meczach w barwach Stomilu strzelił już 2 bramki. Grający z kontry zespół z Olsztyna w Krakowie liczył będzie z pewnością na umiejętności i doświadczenie 25-letniego Kaźmierowskiego i to jemu obrońcy Pasów powinni poświęcić szczególną uwagę.

    Dotąd Cracovia rozegrała w swojej historii tylko dwa mecze ligowe z olsztyńskim Stomilem - w sezonie 1991/92 Pasy przegrały u siebie 1:2, by w stolicy Warmii i Mazur zremisować 1:1. Oby w sobotnim spotkaniu po raz pierwszy udało się Cracovii ze Stomilem wygrać.