Kolejny mecz i kolejne trzy punkty! Rezerwy Cracovii rozbiły w niedzielę Jałowiec Stryszawa 4:0 i umocniły się na pierwszym miejscu w tabeli.

Pasy strzelanie rozpoczęły już w 8. minucie. Piłka dograna z rzutu rożnej trafiła do Dariusza Zjawińskiego, który uderzył nie do obrony. Na kolejne trafienia Cracovii musieliśmy już jednak czekać do II połowy. Nieco ponad kwadrans po zmianie stron Krzysztof Szewczyk precyzyjnie przymierzył głową i było już 2:0 dla piłkarzy Piotra Góreckiego. Trzeci gol to popis Łukasz Zejdlera, pomocnik posłał kapitalną piłkę do Zjawińskiego, który w pojedynku sam na sam nie dał szans golkiperowi. Kropkę nad i postawiliśmy w samej końcówce spotkania. Odbitą od poprzeczki piłkę strzałem do pustej bramki skierował Radosław Kuligowski i tym samym ustalił wynik konfrontacji.

- Wynik na to nie wskazuje, ale nie były to łatwe zawody. Boisko było dość nierówne przez co nie grało nam się zbyt dobrze. Chciałbym wyróżnić Łukasza Zejdlera, który rozegrał świetny mecz - mówi trener Piotr Górecki.

Jałowiec Stryszawa - Cracovia II 0:4 (0:1)

0:1 - Zjawiński 8.

0:2 - Szewczyk 62.

0:3 - Zjawiński 85.

0:4 - Kuligowski 90.

Cracovia: Kwiatkowski - Chochołek, Bartosz, Kuligowski, Jaroszyński (53. Czernecki) - Szymczak, Panek (65. Surma), Zejdler (86. Dudek), Kotwica (76. Gala) - Szewczyk, Zjawiński.