Porozmawialiśmy z zawodnikiem trampkarzy starszych Adrianem Maślanką o zwycięstwie 7:0 nad Sokołem Stary Sącz na inaugurację wiosny i jutrzejszym starciu z Tarnovią.

- W niedzielę udanie zainaugurowaliście wiosnę zwycięstwem 7:0 nad Sokołem Stary Sącz. Co stało za waszą tak dobrą postawą?

- Bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Pracowaliśmy nad wykończeniem akcji, kondycją, przygotowaniem fizycznym i wyszło to już w pierwszym wiosennym meczu z Sokołem. Wytrzymaliśmy tempo tego spotkania i udało się zgarnąć trzy punkty.

- Dobre przygotowanie było szczególnie ważne w drugiej połowie, która była zupełnie pod wasze dyktando.

- Tak, byliśmy lepiej przygotowani niż przeciwnik i gdy rywale nie mieli już siły, my prowadziliśmy grę, dzięki czemu w drugiej połowie otworzył się dla nas worek z bramkami. Do jednego gola z pierwszej części gry dołożyliśmy sześć trafień po zmianie stron.

- Cieszy na pewno skuteczność pod bramką przeciwnika. Idealny początek wiosny również dla ciebie, ponieważ strzeliłeś dwa gole.

- Tak, stworzyliśmy sobie dużo okazji, wykorzystaliśmy aż siedem i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Ja z moich bramek bardzo się cieszę, ale jeszcze bardziej z faktu, że udało się odnieść zwycięstwo naszej drużynie.

- Już jutro drugi mecz z Tarnovią. Jak zapatrujecie na to spotkanie?

- To będzie bardzo ważny mecz. Razem z Tarnovią jesteśmy głównymi kandydatami do zdobycia mistrzostwa, więc bardzo ważne jest, by jutro osiągnąć dobry rezultat. Mamy nadzieję, że odniesiemy zwycięstwo.

- Do jakich elementów musicie szczególnie przyłożyć się, żeby zdobyć trzy punkty w tym meczu?

- Kluczem do sukcesu będzie mądra gra. Musimy wykorzystać sytuacje, które sobie stworzymy, ponieważ w tak trudnych spotkaniach może ich nie być za wiele. Dodatkowo nie możemy również zapominać o defensywie, postaramy się zagrać na zero z tyłu.