Dorian Pituła: Od niejednej osoby słyszeliśmy, że gramy bardzo dobry futbol

  • Wywiady
22.11.2017
Dorian Pituła: Od niejednej osoby słyszeliśmy, że gramy bardzo dobry futbol
- Po meczu z MOSP-em mieliśmy duże pretensje do samych siebie, bo daliśmy się zdominować, a powinniśmy atakować więcej i wygrać to spotkanie. W ten weekend chcemy udowodnić swoją wartość, wygrać z SMS-em i awansować w tabeli – mówi pomocnik juniorów starszych Cracovii Dorian Pituła.

- Po meczu z MOSP-em mieliśmy duże pretensje do samych siebie, bo daliśmy się zdominować, a powinniśmy atakować więcej i wygrać to spotkanie. W ten weekend chcemy udowodnić swoją wartość, wygrać z SMS-em i awansować w tabeli - mówi pomocnik juniorów starszych Cracovii Dorian Pituła.

- Ostatnia przegrana waszej drużyny miała miejsce 2 września. Na pewno jesteście bardzo zadowoleni z tak dobrej serii!

- Rundę zaczęliśmy dość nerwowo od remisu ze Stalą Rzeszów. Trener ostrzegał nas, że to będzie ciężki rywal, nie skoncentrowaliśmy się jednak wystarczająco i nie zdołaliśmy wygrać. W następnej kolejce zmierzyliśmy się natomiast przed własną publicznością z Legią Warszawa. Był to dla nas mecz bardzo ważny i prestiżowy, chcieliśmy się w nim zrehabilitować, ale padł remis 2:2. Następnie mieliśmy serię głównie remisów na wyjeździe, aż w końcu przyszedł mecz z Resovią u siebie. Wygrana 5:1 w tym spotkaniu, a także z Progresem 2:1 były dla nas bardzo ważne, dodały nam skrzydeł. Niestety w ostatnim spotkaniu zremisowaliśmy bezbramkowo z MOSP-em Białystok. Mamy nadzieję na rehabilitację w kolejnym spotkaniu. Naszym przeciwnikiem jest mocny UKS SMS Łódź, postaramy się jednak wygrać ten mecz.

- Macie najwięcej remisów, aż siedem. Z czego to wynika?

- Trudno powiedzieć. Moim zdaniem jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w tej rundzie. Od niejednej osoby słyszeliśmy, że gramy bardzo dobry futbol. Po meczu z Polonią Warszawa trener drużyny przeciwnej powiedział, że cieszy się z remisu, ponieważ na więcej nie mogła Polonia liczyć w starciu z nami. Liczba remisów może wynikać z braku skuteczności. Trzeba pamiętać, że czasem brakowało nam naszego napastnika Sebastiana Strózika, który jest w pierwszej drużynie. Druga sprawa to brak zgrania na początku sezonu, pod tym względem jest jednak coraz lepiej. Słuchamy zaleceń trenera i zaczynamy coraz więcej punktować.

- O co walczycie w tym sezonie?

- Teraz, gdy przyszło już zgranie, czujemy się coraz pewniej i chcemy walczyć o najwyższe cele. Mamy aspiracje na pierwszą dwójkę w Polsce.

- Trzeba pochwalić waszą defensywę, macie bowiem trzecią najmniejsza liczbę straconych bramek. Jesteście zadowoleni z waszej gry z tyłu?

- Tak, mamy żelazną defensywę. Nie do przejścia! W naszej linii obrony góruje nasz kapitan Adrian Kajpust. Zawdzięczamy mu dużo cennych punktów. Mamy nowego lewego obrońcę Szymona Pająka, który świetnie się wkomponował w nasz zespół. Jest też oczywiście młodzieżowy reprezentant Michał Zięba i Radek Kruppa, który zaczął trenować z pierwszą drużyną, co dodało mu pewności siebie.

- W ten weekend waszym rywalem jest UKS SMS Łódź. Tak jak już wspominałeś, trudny przeciwnik.

- Szykuje się wyrównane spotkanie. Wiemy, że trudno się gra z drużyną z Łodzi, jakiś czas temu zremisowała ona z liderem Legią Warszawa. Postaramy się jednak wygrać. Po meczu z MOSP-em mieliśmy duże pretensje do samych siebie, bo daliśmy się zdominować, a powinniśmy atakować więcej i wygrać to spotkanie. W ten weekend chcemy udowodnić swoją wartość, wygrać z SMS-em i awansować w tabeli.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ