Ivan Fiolić wraca do Cracovii!
16.09.2020
Obowiązujące wiosną 2020 wypożyczenie gracza belgijskiego KRC Genk, Ivana Fiolicia, zostało przedłużone do końca sezonu 2020/21. Umowa obejmuje opcję pierwokupu.
Ivan Fiolić urodził się 29 kwietnia 1996 roku w Zagrzebiu - i to właśnie w miejscowym klubie, słynącym z doskonałego szkolenia młodzieży, stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Barwy Dinama reprezentował na każdym szczeblu rozgrywek: od zespołów juniorskich, przez drużynę rezerw, aż po pierwszy zespół uczestnika trwającej edycji Ligi Mistrzów. W oficjalnych rozgrywkach jako gracz drużyny ze Stadionu Maksimir zadebiutował już jako osiemnastolatek, z czasem zyskując pewne miejsce na boisku.
Szybszy rozwój zagwarantowało mu również roczne wypożyczenie do lokalnego rywala Dinama - Lokomotivy NK, w której zbierał pierwsze poważne doświadczenia z chorwackiej ekstraklasy. Na najwyższym szczeblu rodzimych rozgrywek zagrał łącznie 105 razy, dzieląc ten dorobek niemal po równo: 55 spotkań w Lokomotivie oraz 50 w barwach rodzimego Dinama. Jako gracz aktualnego mistrza Chorwacji zagrał również cztery spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2016/17. Regularnie reprezentował także swój kraj na juniorskim szczeblu reprezentacyjnym.
Po utalentowanego Chorwata zgłosił się belgijski pucharowicz, zespół KRC Genk. W jego barwach Fiolić rozgrywał mecze zarówno w Jupiler Pro League, jak i krajowym pucharze, a także fazie grupowej i pucharowej Ligi Europy. Do swojej kolekcji tytułów (cztery mistrzostwa Chorwacji oraz dwa puchary kraju) dołożył również trofeum za mistrzostwo Belgii.
Tuż przed przejściem do Pasów spędził pół roku na wypożyczeniu w jednym z najsilniejszych klubów na Cyprze. Jako zawodnik AEK Larnaka rozegrał 13 spotkań, trzykrotnie zdobywając bramkę oraz dwukrotnie notując kluczowe podanie.
W barwach Cracovii, podczas przedłużonej rundy wiosennej 2019/20 pojawił się na boisku szesnastokrotnie we wszystkich rozgrywkach. W większości tych spotkań Trener Michał Probierz desygnował go do wyjściowej jedenastki. Podczas historycznego dla Pasów finału Pucharu Polski w Lublinie spędził na murawie niemal pełne 120 minut spotkania, schodząc na zaledwie minutę przed ostatnim gwizdkiem.
Dziś Ivan wraca do Pasów, by - jak sam deklaruje - dokończyć to, co zaczął w minionym sezonie. Chorwacki pomocnik ponownie zagra w barwach najstarszego Klubu sportowego w Polsce, nosząc na plecach numer 14. Witamy ponownie, życzymy samych doskonałych spotkań!