Jakub Wojtysko: Będziemy walczyli do końca
- Staram się ciężko pracować podczas meczów i treningów. Zgrywamy się ze sobą i doskonalimy też nasze umiejętności - opowiada pomocnik trampkarzy starszych Cracovii Jakub Wojtysko.
- We wtorek pokonaliście Unię Tarnów w zaległym spotkaniu. Na pewno był to ciężki mecz, mieliście bowiem tylko dzień przerwy po niedzielnym spotkaniu.
- Był to jeden z cięższych meczów, po pierwsze biorąc pod uwagę krótki odstęp czasu między dwoma spotkaniami, ale także dlatego, że przeciwnik grał bardziej fizycznie od nas. Szczególnie w obronie miał wysokich zawodników, przez co nie było łatwo przebić się pod bramkę rywala. Uważam jednak, że mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Przeważaliśmy szczególnie w drugiej połowie, w której strzeliliśmy dwie bramki.
- W barażach o Centralną Ligę Trampkarzy Starszych zagra drużyna, która zajmie w Małopolskiej Lidze Trampkarzy pierwsze miejsce. Jak na razie jesteście drudzy, jednak z taką samą liczbą punktów co lider AP 21. Oznacza to, że w nadchodzących dwóch ostatnich meczach będą wielkie emocje!
- Tak, nasz rywal strzelił o wiele więcej bramek niż my, przez co jesteśmy drudzy. Można powiedzieć, że Akademia miała duże szczęście, ponieważ udawało jej się zdobywać bramki w końcówkach meczów i wygrywać. Awans do Centralnej Ligi Trampkarzy jest naszym głównym celem, trudno jednak będzie tego dokonać, ponieważ Akademia nie ma trudnych rywali. Będziemy jednak walczyli do końca.
- Wy w ten weekend gracie z Puszczą Niepołomice, w kolejny z Wolanią Wola Rzędzińska. Na pewno jest ogromna mobilizacja przed tymi meczami?
- Jasne, jesteśmy bardzo zmobilizowani, aby zwyciężyć. Teoretycznie powinny to być łatwe mecze, jako że nasi rywale zajmują miejsca w dole tabeli, nie możemy jednak lekceważyć przeciwników. Musimy dobrze zagrać w defensywie, a do tego ustrzelić coś z przodu. Patrzymy się teraz na mecze, które są przed nami, i nie wracamy do tych już rozegranych.
- Trener Grzegorz Trela bardzo cię chwali, mówiąc, że jako defensywny pomocnik wykonujesz dużo ciężkiej pracy w środku pola i bardzo się również przykładasz na treningach. Na pewno cieszą takie pochwały trenera?
- Oczywiście. Staram się ciężko pracować podczas meczów i treningów. Moje zadania to odbieranie piłki i wyprowadzanie do przodu akcji, wspieranie obrońców. Czuję, że zarówno mi, jak i całej drużynie, dużo dają treningi. Zgrywamy się ze sobą i doskonalimy też nasze umiejętności. Jestem już w Cracovii siedem lat i jestem bardzo związany z „Pasami", cieszę się więc, że mogę się tu rozwijać.