Michał Probierz: Najlepszym przyjacielem trenera jest porażka, która kiedyś na pewno przyjdzie i musimy się z nią liczyć. Często przychodzi w niespodziewanych momentach, ale liczę, że nie będzie to najbliższa niedziela. Legia jest pod większą presją niż my. Pokazaliśmy się w ostatnich spotkaniach z dobrej strony i pracujemy nad tym, czego nam brakuje i co musimy poprawić.

Bardzo dużo zespołów przegrywa w Warszawie już przed meczem - chodzi o mentalne podejście. Wiemy o tym i pracujemy nad tym. Nie wszystko jednak da się dostrzec, ale robimy swoje, żeby się dobrze przygotować. Musimy dawać z siebie więcej. Legia ma swoją specyfikę. Jest to zespół, który w ostatnich latach bryluje w tej lidze, a więc musimy zagrać dobre spotkanie i utrzymać dobry poziom. Musimy uważać na stałe fragmenty.

Wiara w przesądy i klątwy jest oznaką słabości. Trenujemy, żeby pokazywać się na boisku z jak najlepszej strony i to samo zrobimy w niedzielę. W Legii panuje dobra atmosfera. Wszyscy dążą do jednego, dlatego czeka nas trudny bój.

Mamy swój plan na to spotkanie. Wiemy jak grać i przygotowujemy się bardzo rzetelnie. Staramy się postawić na nogi wszystkich zawodników. Mamy przed sobą bardzo ważne dwa mecze, z Legią i Jagiellonią, musimy wzmocnić morale i zachęcać kibiców do wspierania nas swoim dopingiem.