Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2022/2023 - część I

    06.12.2022
    Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2022/2023 - część I

    Nasi zawodnicy aktualnie przebywają na urlopach, a to dobry czas, żeby podsumować sobie ostatnie pół roku w wykonaniu Pasów! W pierwszej części wrócimy do wydarzeń z lipca, sierpnia i połowy września.

    Po zakończonym obozie w austriackim Bad Zell [PRZECZYTAJ PODSUMOWANIE] i próbie generalnej w postaci wygranego sparingu z izraelskim Hapoelem Beer-Szewa, przyszedł czas na start ligowych zmagań. Na dobry początek, podopieczni Jacka Zielińskiego zagrali w Zabrzu, gdzie ich rywalem był miejscowy Górnik. Dobra postawa w ofensywie i szczelna defensywa pozwoliły nam cieszyć się z pierwszych trzech punktów, które stały się faktem po trafieniach Floriana Loshaja i Michała Rakoczego z pierwszej połowy starcia.

    Lipiec zakończyliśmy dwoma domowymi meczami ligowymi i jednym sparingiem. Pierwszym rywalem Pasów przy Kałuży był beniaminek PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce. Spotkanie będzie zapamiętane z powodu potężnej ulewy, jaka rozpętała się nad Krakowem niewiele przed ustaloną godziną startu meczu, stąd na pierwszy gwizdek sędziego musieliśmy czekać kwadrans dłużej. Jak przywitać kibiców w nowych rozgrywkach w swoim domu, to tylko zwycięstwem. Tak właśnie postąpili też nasi gracze. Najpierw własnego bramkarza pokonał Grzegorz Szymusik, a później dzieło dokończył Mathias Hebo Rasmussen. Dzień później doszło do sprawdzenia szerokiej kadry Cracovii w sparingu z Hapoelem Jerozolima.

    Pełen stadion, gorąca atmosfera i grad bramek - to czekało na kibiców zgromadzonych na naszym stadionie w starciu z 15-krotnym Mistrzem Polski, Legią Warszawa. Podopieczni Kosty Runjaicia musieli jednak wracać z Grodu Kraka na tarczy, ponieważ bramki Michała Rakoczego, Patryka Makucha i Benjamina Källmana dały Pasom zwycięstwo, 3-0, dzięki czemu fani z Krakowa i okolic z wielkimi uśmiechami na twarzy wychodzili z naszego obiektu. Dodatkowo, członkowie kapituły comiesięcznego plebiscytu na najlepszego młodzieżowca ligi docenili postawę Michała Rakoczego, przyznając mu ostatecznie nagrodę Młodzieżowca Lipca PKO Banku Polskiego.

    Sierpień ze sportowej strony był niestety przełknięciem ziarenka gorczycy przez wszystkich będących blisko Cracovii. Pierwszy ligowy mecz tego miesiąca to wyjazd do Mielca na starcie ze Stalą. Po samobójczym golu Kamila Pestki i wykorzystanym karnym przez Macieja Domańskiego, z trzech punktów cieszyli się gospodarze. Tydzień później musieliśmy pogodzić się z brakiem punktów przeciwko Piastowi Gliwice. Jedyna bramka w meczu padła ze strony ekipy Waldemara Fornalika, a dokładniej jej autorem był Jorge Félix.

    Na pierwszy punkt w ósmym miesiącu roku musieliśmy czekać do jego 20. dnia. Wtedy to na obiekcie we Wrocławiu stoczyliśmy batalię w deszczu przeciwko Śląskowi Wrocław. Co prawda pierwszą bramkę tego meczu zdobył Patryk Makuch, ale w końcówce pierwszej części gry wynik efektownym strzałem zamknął Adrian Łyszczarz. Był to jednak słodko-gorzki remis, ponieważ w trakcie zawodów, poważnej kontuzji doznał Kamil Pestka, dla którego występy w rundzie jesiennej dobiegły końca.

    Przy okazji następnego domowego spotkania przeciwko Warcie Poznań, nasi gracze, w dowodzie wsparcia dla "Pestiego", weszli na rozgrzewkę w specjalnych koszulkach dedykowanych naszemu lewemu obrońcy. Pojedynek z dwukrotnymi Mistrzami Polski obfitował także w ciekawe wydarzenie, jakim bez wątpienia była prezentacja drużyny hokeistów Comarch Cracovii przed ich trzecim startem w Champions Hockey League. Niestety, jedyne, czego zabrakło tamtego popołudnia, to wynik. Gole Adama Zreľáka i Dawida Szymonowicza z końowych minut odebrały nam jakiekolwiek punkty.

    Ostatni dzień sierpnia stanął pod znakiem pierwszego spotkania Pasów w Pucharze Polski. Na stadionie w Łagowie, ekipa prowadzona przez Jacka Zielińskiego pokonała rywala grającego na co dzień w 3 Lidze, 3-1. Pierwsza bramka była dziełem Łukasza Sewryna z ekipy gospodarzy, ale jeszcze w pierwszej połowie do wyrównania doprowadził Otar Kakabadze. Sponsorem drugiej części meczu było hasło "debiutanckie gole dla Pasów". Nieprzypadkowo, bo swoje premierowe trafienia w naszych barwach zanotowali Virgil Ghiță i Evgenii Konoplyanka. Dzięki zwycięstwu, pozostało nam wyłącznie czekać na kolejnego rywala, którym okazała się Resovia. Z nią jednak zagraliśmy w połowie października. W dniu starcia z ŁKS-em Łagów, dopięliśmy również powrót Pawła Jaroszyńskiego do Pasów. Defensor pojawił się z powrotem na naszych obiektach w ramach wypożyczenia z włoskiej US Salernitany.

    Mocni rywale z wyższych miejsc w tabeli to specjalność Cracovii w rundzie jesiennej. Nasz zespół udowodnił to na początku września, gdy na naszym obiekcie, w obecności 7182 widzów udało się pokonać aktualnego posiadacza Pucharu Polski i wicemistrza kraju, Raków Częstochowa. Na dobre swój licznik z bramkami otworzył Evgenii Konoplyanka, który nie dał szans Vladanovi Kovaćeviciowi przepięknym trafieniem z rzutu wolnego. Później dublet od siebie dołożył Michał Rakoczy i kolejny wyżej notowany przeciwnik musiał zwiesić nos na kwintę. 2 dni później, młody pomocnik Pasów doczekał się przedłużenia swojego kontraktu do 2027 roku.

    Dwa ostatnie mecze przed jedyną przerwą reprezentacyjną w rundzie jesiennej PKO BP Ekstraklasy miały słodko-gorzki smak. Najpierw na stadionie przy Al. Piłsudskiego w Łodzi musieliśmy uznać wyższość miejscowego Widzewa wskutek trafień Dominika Kuna i Marka Hanouska z rzutu karnego. Tydzień później urwaliśmy punkty kolejnemu faworytowi do mistrzostwa, tym razem Pogoni Szczecin. Między innymi dzięki Akcji Rekomendacja, na naszym obiekcie podczas starcia z Portowcami pojawiło się 7259 widzów, którzy mogli oglądać, jak Benjamin Källman celebruje swojego drugiego ligowego gola dającego nam wyrównanie dosłownie 3 minuty po objęciu prowadzenia przez Pogoń dzięki bramce Kamila Grosickiego.

    O tym, jak potoczyły się koleje naszej ekipy w kolejnych tygodniach 2022 roku, opowiemy sobie w drugiej części naszego podsumowania, na którą zapraszamy już jutro!

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ