Cracovia w starciu z Amkarem zaprezentowała się bardzo dobrze. Przez większą część meczu to podopieczni trenera Stawowego prowadzili grę i wydawało się, że kontrolują mecz. Już na początku spotkania dynamiczne i pomysłowe ataki przyniosły efekt w postaci gola Krzysztofa Danielewicza. Choć Rosjanie odpowiedzieli dość szybko trafieniem na 1:1 to gra w pierwszej połowie, kiedy zestawienie składu było bliskie optymalnego, wyglądała naprawdę przyjemnie dla oka. Zawodnicy Cracovii górowali techniką nad rywalem, a pod względem fizycznym też im nie nie ustępowali.

W drugiej połowie Amkar zaatakował odważniej i agresywniej. Cracovia przez pierwsze minuty miała kłopoty, ale potem Pasiakom udało się nieco uporządkować grę. Kiedy po znakomitej akcji i perfekcyjnym dograniu Marcina Budzińskiego Dawid Rupa umieścił piłkę w siatce bramki bronionej przez Narudina wydawało się, że wygrana będzie łupem Cracovii. Niestety, chwilę potem broniący bramki Pasów Miloś Budaković znacznie przyczynił się do całkowitego odwrócenia losów spotkania. Obchodzący dziś 21. urodziny golkiper na pewno nie będzie dobrze wspominał tego dnia, bowiem miał swój "udział" w zasadzie przy wszystkich bramkach zdobywanych przez Amkar.

Mimo bardzo dobrej gry ostatecznie Pasiacy zeszli z boiska jako pokonani. Cieszy jednak niewątpliwie efekt ostatnich tygodni pracy - piłkarze nie boją się operować piłką, potrafią wyjść spod pressingu za pomocą krótkiego rozegrania na jeden kontakt, a piłkarze ofensywni odnajdują się w zmaganiach z obrońcami rywali i zachowują spokój w podbramkowych sytuacjach.

Cracovia - Amkar Perm 2:3 (1:1)

Bramki dla Cracovii:
Krzysztof Danielewicz, Dawid Rupa

Bramki dla Amkaru:
Martin Jakubko, Marko Blažić, Aleksandr Kołomiejcew

Żółta kartka: Dmitrij Biełorukow (Amkar)

Cracovia: Budaković, Żytko, Kosanović, Struna, Marciniak, Budziński, Boljević, Szeliga, Danielewicz, Dudzic, Steblecki.

Amkar: Narudin, Sirakov, Belorukov, Mijailović, Grishin, Peev, Kolommitsew, Burmistrov, Yakubko, Cherenchikov, Rebko.