Prof. Janusz Filipiak w rozmowie z dziennikarzami przedstawił plan transferowy przed kolejnym sezonem Orange Ekstraklasy. - Chcemy kupić sześciu zawodników z drugiej i trzeciej ligi - przyznał prezes MKS Cracovia SSA.

- Ilu piłkarzy pozyska Cracovia w letnim okienku transferowym?
- Chcemy kupić sześciu zawodników z drugiej i trzeciej ligi.

- A z pierwszej?
- W pierwszej lidze nie ma takich zawodników, którzy nas interesują. Chcemy piłkarzy rozwojowych z roczników 85, 86, 87, 88…

- Czy przyjdzie ktoś z zagranicy?
- Nie. To będą piłkarze z drugiej i trzeciej ligi polskiej.

- Czy padają już konkretne nazwiska zawodników, którymi Cracovia jest zainteresowana?
- Nie, bo cały dowcip polega na tym, że musimy mieć listę dwudziestu zawodników, by móc sprowadzić sześciu. Są rozmaite okoliczności, z którymi należy się liczyć. Jest dwudziestu kilku zawodników od różnych menedżerów i każdy z nich jest ciekawy. Zobaczymy jak to się skończy.

- Ile pieniędzy może wydać Cracovia na transfery?
- Pieniądze są, ale Ronaldinho na pewno nie kupimy (śmiech). Ci zawodnicy, o których mówiłem to koszty od 200 do 600 tys. złotych i te pieniądze są. Będziemy sprawnie działali, by część tych transferów zrealizować. Chcemy wzmocnić drużynę na kilku pozycjach.

- Kiedy można się spodziewać pierwszych transferów?
- Chcemy je zrobić jeszcze w maju, najpóźniej do połowy czerwca, bowiem już 15 czerwca drużyna wznawia treningi. 5 lipca lecimy na tydzień, może na dziesięć dni do Stanów Zjednoczonych, gdzie chcemy rozegrać dwa sparingi.

Rozmawiał Dariusz Guzik