Przedstawienie rywala: Legia Warszawa

W sobotę o godz. 18:00 #NaStadionie przy ul. Józefa Kałuży 1 zameldują się piłkarze Cracovii oraz Legii Warszawa. Jak zwykle przed meczem przybliżamy sylwetkę rywala, w tym przypadku aktualnego lidera Ekstraklasy.
„Wojskowi" na pierwsze miejsce w tabeli wskoczyli wiosną, kiedy to Piast seryjnie gubił punkty, a Legia regularnie je zdobywała. Obecnym trenerem drużyny z Łazienkowskiej jest Stanisław Czerczesow, rosyjski szkoleniowiec, który w swojej karierze prowadził m.in. Lokomotiw czy Spartak Moskwa. „Legioniści" w przerwie dokonali kilku poważnych wzmocnień, jednak najgłośniejszy był transfer w postaci Kaspera Hämäläinena, który póki co nie wniósł oczekiwanej jakości do zespołu. Fin w barwach drużyny z Warszawy jak do tej pory rozegrał tylko 40 minut.
Legia na pięć rozegranych wiosną spotkań wygrała aż cztery, ale wysoka porażka 0:3 w Niecieczy pokazuje, że zespół Czerczesowa jest do ogrania. „Wojskowi", mimo iż są najlepiej grającą drużyną na wyjazdach, to zdarzały im się słabsze mecze na boiskach rywali. W tym sezonie warszawianie polegli jeszcze w Gliwicach, a remisami kończyły się ich mecze w Białymstoku, w Zabrzu i w Bielsku-Białej.
W październiku zeszłego roku „Legioniści" pokonali Cracovię 3:1, hat-trickiem popisał się Nemanja Nikolić, a jedynego gola dla naszego zespołu zdobył wówczas Erik Jendrišek. Historia spotkań również zdecydowanie przemawia na korzyść gości, a „Pasy" nie potrafią pokonać Legii od 2005 roku. Podopiecznych Jacka Zielińskiego na pewno czeka trudne zadanie, ale obecny sezon pokazał już niejednokrotnie, że nasi piłkarze wiedzą jak wznieść się na wyżyny swoich możliwości. #KluczDoSukcesu to pełna mobilizacja i komplet widzów na „Ziemi Świętej". W przypadku zwycięstwa Cracovię i Legię dzielić będzie tylko sześć punktów, co w perspektywie ich późniejeszego podziału, wcale nie jest wielką różnicą. Jest więc o co walczyć!
Marek Cebula