Rowerami na siłownię
26.07.2010

Deszcz zmodyfikował nieco przedpołudniowe plany piłkarzy Cracovii. Trener Rafał Ulatowski, zamiast na boisko, zabrał swoich podopiecznych na siłownię.
Drużyna ćwiczyła w dwóch grupach w oddalonym o około dwa kilometry ośrodku wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt. Obie ekipy dotarły do niego na rowerach udostępnionych przez hotel.
- To bardzo fajna sprawa - uważa Marek Wasiluk. - To na pewno zdrowsze, niż jazda samochodem. Zresztą Holandia słynie z tego, że tu niemal każdy korzysta z tego środka lokomocji - dodaje.
Naszemu stoperowi jazda na rowerze tak przypadła do gustu, że teraz zastanawia się nad jej wdrożeniem w Krakowie. - Mieszkam przy ulicy Nowohuckiej, gdzie z powodu remontów tworzą się gigantyczne korki. Nieraz muszę poświęcić czterdzieści pięć minut, by dojechać na trening. Rowerem z pewnością byłbym dużo szybciej - przyznaje.
Popołudniowe zajęcia „Pasów” mają odbyć się już na boisku. Przypomnijmy, że podopieczni trenera Rafała Ulatowskiego zagrają jutro sparing z NEC Nijmegen (godz. 19).
DG
- To bardzo fajna sprawa - uważa Marek Wasiluk. - To na pewno zdrowsze, niż jazda samochodem. Zresztą Holandia słynie z tego, że tu niemal każdy korzysta z tego środka lokomocji - dodaje.
Naszemu stoperowi jazda na rowerze tak przypadła do gustu, że teraz zastanawia się nad jej wdrożeniem w Krakowie. - Mieszkam przy ulicy Nowohuckiej, gdzie z powodu remontów tworzą się gigantyczne korki. Nieraz muszę poświęcić czterdzieści pięć minut, by dojechać na trening. Rowerem z pewnością byłbym dużo szybciej - przyznaje.
Popołudniowe zajęcia „Pasów” mają odbyć się już na boisku. Przypomnijmy, że podopieczni trenera Rafała Ulatowskiego zagrają jutro sparing z NEC Nijmegen (godz. 19).
DG