Saidi Ntibazonkiza: Jestem zadowolony z gry w Cracovii

    07.12.2011
    Saidi Ntibazonkiza: Jestem zadowolony z gry w Cracovii
    - Jestem zadowolony z gry w Cracovii. Nie jest może fantastycznie, zwłaszcza pod względem naszych tegorocznych wyników, ale jest w porządku – mówi burundyjski skrzydłowy Pasów.

    - Jestem zadowolony z gry w Cracovii. Nie jest może fantastycznie, zwłaszcza pod względem naszych tegorocznych wyników, ale jest w porządku - mówi burundyjski skrzydłowy Pasów.

    - W tym tygodniu w prasie pojawiły się doniesienia o Twoich planach odejścia z Cracovii w przerwie zimowej. Wymieniane są głównie nazwy dwóch polskich klubów: Lecha Poznań i Legii Warszawa. Możesz to skomentować?
    - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Mam ważny kontrakt z Cracovią - oczywiście, gdybym miał szansę przejść za dobre pieniądze do jeszcze lepszej drużyny to pewnie zarówno ja, jak i Klub moglibyśmy się nad tym zastanawiać, ale jak do tej pory nie otrzymałem żadnych tego typu informacji.
    - Podobno otrzymałeś jakiś czas temu propozycję przejścia do Kataru, a obserwuje Cię również Metalist Charków.
    - Metalist Charków? Gdzie to jest?
    - Na Ukrainie.
    - Nie, nic o tym nie wiem, naprawdę. Jestem zadowolony z gry w Cracovii. Nie jest może fantastycznie, zwłaszcza pod względem naszych tegorocznych wyników, ale jest w porządku.
    - W meczu z Legią Warszawa możesz po raz pierwszy, odkąd grasz w Cracovii, usiąść na ławce, pomimo tego, że jesteś w pełni zdrowy. Konkurencja mobilizuje?
    - Nie wiem jak będzie. Faktycznie, w Cracovii jeszcze chyba nie zaczynałem meczu na ławce rezerwowych. Zdarzało mi się to w Holandii, kiedy wracałem po jakiejś poważnej kontuzji. To jednak tak naprawdę nie ma znaczenia - jestem piłkarzem i moim zadaniem jest dobra gra w piłkę, niezależnie od tego, czy zaczynam mecz jako zawodnik podstawowego składu, czy jako rezerwowy.