Saidi Ntibazonkiza: Remisy nic nam nie dadzą

    09.02.2011
    Saidi Ntibazonkiza: Remisy nic nam nie dadzą
    - Potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Myślę jednak, że nasza gra w dzisiejszym meczu była lepsza, niż w dwóch wcześniejszych spotkaniach w Turcji – uważa Saidi Ntibazonkiza. Cracovia, po jego bramce, wygrała z Mash’alem Muborak 1:0.

    - Potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Myślę jednak, że nasza gra w dzisiejszym meczu była lepsza, niż w dwóch wcześniejszych spotkaniach w Turcji - uważa Saidi Ntibazonkiza. Cracovia, po jego bramce, wygrała z Mashalem Muborak 1:0.

    - Grałeś kiedyś przeciwko drużynie z Uzbekistanu?
    - Nie, to był mój pierwszy raz.

    - Co w takim razie możesz powiedzieć o zespole Mashal Muborak?
    - Nie był taki zły. Starał się grać piłką. Byliśmy jednak lepsi o tę jedną bramkę. Jednocześnie wiem, że stać nas na dużo więcej.

    - Obie drużyny nie odstawiały nóg. Było sporo wejść na pograniczu ryzyka...
    - Zgadza się. Trwa przecież rywalizacja o miejsce w składzie. Jesteśmy w trakcie okresu przygotowawczego, musimy być razem i wiedzieć jak ze sobą grać. W drużynie jest kilku nowych piłkarzy. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Myślę jednak, że nasza gra w dzisiejszym meczu była lepsza, niż w dwóch wcześniejszych spotkaniach w Turcji.

    - Jak współpracuje ci się na lewej stronie z Bojanem Puzigaćą?
    - Bojan to bardzo dobry zawodnik i wiem, że możemy grać razem z korzyścią dla drużyny. Jeśli rozegramy ze sobą więcej spotkań, będziemy jeszcze lepsi.

    - Cracovia ma dwa bardzo szybkie skrzydła - ciebie i Bartłomieja Dudzica. To może być siła drużyny w rundzie wiosennej?
    - Niewykluczone. Ja jestem szybki. „Dudu" też. Najważniejsze jest dobro zespołu, dlatego też musimy grać jak najlepiej. Musimy strzelać wiosną mnóstwo goli, by wygrywać. Remisy nic nam nie dadzą.

    -  Dziś wygraliście i to po twoim golu..
    - Dostałem świetne podanie od Mateusza Klichai znalazłem się przed bramkarzem. Za pierwszym razem mnie wyczuł, ale po chwili trafiłem do siatki. Gol jest golem.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ