Szkoleniowiec „Pasów” jeszcze nie podał osiemnastki na niedzielny mecz z Ruchem Chorzów. Pod dużym znakiem zapytania stoi jednak występ w tym spotkaniu Arkadiusza Radomskiego, który na czwartkowym treningu poczuł dolegliwość w mięśniu dwugłowym uda.

- Jest pod troskliwą opieką sztabu medycznego. Zobaczymy, czy jest to na tyle groźny uraz, który wyeliminuje go z meczu. Dowiemy się o tym jutro – przyznaje trener Rafał Ulatowski.

Radomski jest ważnym ogniwem w składzie szkoleniowca „Pasów”, wystąpił we wszystkich meczach tego sezonu w pełnym wymiarze czasowym (taką statystyką może pochwalić się jeszcze tylko Marian Jarabica). - To będzie duża komplikacja, jeżeli Arek nie zagra. Inaczej zespół będzie wyglądał z nim, inaczej bez niego – uważa trener Ulatowski.

Szkoleniowiec „Pasów” szuka więc alternatyw na niedzielny mecz z Ruchem, być może zagra tylko z jednym defensywnym pomocnikiem i dwoma ofensywnymi. Być może również ustawi obok Sławomira Szeligi Wojciecha Łuczaka, który dotychczas grał głównie w Młodej Ekstraklasie.

- Robi postępy, ale czy to już jest poziom Ekstraklasy? Jeżeli tak bym myślał, pewnie nie wahałbym się w wystawieniem go. Biorę jednak taką alternatywę, że może wyjść w podstawowym składzie – tłumaczy szkoleniowiec „Pasów”.

Do drużyny dołączyli już wszyscy piłkarze przebywający w ostatnich dniach na zgrupowaniach swych reprezentacji. Najpóźniej do kraju powrócił Łukasz Mierzejewski, któremu dziś sztab szkoleniowy zaaplikował jedynie trucht regeneracyjny.

- Jest dylemat z Łukaszem i tym, w jakiej będzie dyspozycji. Dziś sam przyznał, że nie czuje się najlepiej – mówi o zmęczeniu reprezentanta Polski trener Ulatowski.

Spotkanie Cracovia – Ruch Chorzów zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 15. Informacje o dystrybucji biletów można znaleźć w tym miejscu.

DG