Wczorajsze starcie Comarch Cracovii z Ciarko PBS Bank Sanok oglądali z trybun między innymi piłkarze piłkarskiej drużyny „Pasów". Erik Jendrišek opowiada o tym meczu oraz nadziejach na mistrzostwo Comarch Cracovii. Przypominamy, że dziś o 18:30 na lodowisku przy ulicy Siedlackiego 7 w Krakowie ponownie czekają nas duże emocje!

- Jak wrażenia po wczorajszym meczu naszych hokeistów?

- Super wrażenia, super wynik. Bardzo się cieszę, że naszym hokeistom udało się wygrać te pierwsze półfinałowe spotkanie. Na meczu była też naprawdę fajna atmosfera, więc wszystko było tak, jak być powinno.

- Wczorajszy mecz obfitował w duże emocje!

- Tak, już w tym pierwszym meczu półfinałowym było dużo kar i dużo mocy. Obydwie drużyny grały z dużym zaangażowaniem, więc bardzo podobało mi się na meczu.

- To nie pierwszy raz, gdy przychodzisz na halę kibicować hokeistom Comarch Cracovii.

- Dokładnie. Mam w hokejowej drużynie „Pasów" paru kolegów ze Słowacji i tak jak oni przychodzą mnie wspierać na mecze piłkarskie, ja chodzę na te hokejowe. Hokej jest ważnym sportem na Słowacji, ponieważ ma tu bogatą tradycję.

- Twoim zdaniem nasi hokeiści zdobędą w tym roku mistrzostwo?

- Mam taką nadzieję! Wszyscy wierzymy w to, że w tym roku Comarch Cracovia spisze się bardzo dobrze i zostanie mistrzem Polski!

- Aby wspierać hokeistów „Pasów", włączyłeś się do akcji „Broda na Playoff".

- Tak, pierwszy raz w życiu nie będę golił brody przez tak długi okres czasu. Liczę na to, że będzie to do końca fazy Playoff, czyli do ostatniego meczu finałowego, który, mam nadzieję, zakończy się wygraną Comarch Cracovii. Zobaczymy, jak będę wyglądać z taką brodą!

AT