Drużyna juniorów młodszych prowadzona przez trenera Grzegorza Trelę jest w ostatniej fazie okresu przygotowawczego przed rundą wiosenną.

Od początku stycznia nasi młodzi piłkarze ciężko trenują, by jak najlepiej rozpocząć wiosenne zmagania w lidze. W trakcie ferii drużyna wyjechała na obóz przygotowawczy.

- Przygotowania rozpoczęliśmy 7 stycznia. W czasie ferii zimowych wyjechaliśmy na tygodniowy obóz do Maniowego, podczas którego rozegraliśmy dwa sparingi z miejscową podhalańską drużyną i rezerwami ROW-u Rybnik. Wykonaliśmy wszystko na sto procent na obozie - wspomina trener Grzegorz Trela.

Po powrocie do Krakowa drużyna kontynuowała przygotowania na własnych obiektach, gdzie rozegrała kolejne sparingi. Trener jest nastawiony optymistycznie po tych meczach, wie jednak, że niektóre rzeczy należy jeszcze poprawić.

- Jestem pozytywnie nastawiony, patrząc na wyniki tych spotkań, jednak nie wszystko do końca funkcjonuje tak, jak powinno. Piłkarsko jesteśmy w stanie to wszystko dopracować, najbardziej martwię się jednak, by chłopcom dopisało zdrowie - w tej kwestii mamy małe problemy. Mam nadzieję, że wiosna będzie dla nas udana. Uważam, że niektórzy chłopcy znacząco podnieśli swoje umiejętności, co bardzo mnie cieszy. Dobrą wiadomością jest, że do zdrowia wraca Dominik Franczak. Jest to nasz kapitan i liczymy, że pomoże chłopakom w wiosennych rozgrywkach. Chłopcy nakręcają się pozytywnie na mecze w Lidze Makroregionalnej - mówi trener.

Podopiecznym trenera Treli pozostał do rozegrana jeszcze jeden sparing, tym razem z seniorami Wawelu Kraków. Jak zapowiada trener, będzie on podsumowaniem całego, niespełna trzymiesięcznego okresu przygotowawczego.

Paulina Grzybowska