Korona Kielce - Cracovia 4:0 (2:0)

Cracovia: Sowa - Tatar (Podyma), Lasek, Jeż (Barański), Jurek (Rusek), M. Feret, Ł. Feret, Duszyk (Wdowiak), Malisz, Rakoczy (Pałkowski), Smołaga (Janusik)

Trener Marcin Gędłek: Jest to bardzo nieudana ianuguracja sezonu. Wynik nie odzwierciedla poczynań na boisku, nie było bowiem takiej różnicy poziomów. Spotkały się dwie wyrównane drużyny i detale zadecydowały, że wygrał nasz przeciwnik. W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje, nie wykorzystaliśmy ich i Korona po naszych błędach indywidualnych strzeliła bramkę. Staraliśmy się to odrobić, nadzialiśmy się jednak na dwie kontry przeciwnika. Wszystko co miała Korona, wykorzystała. Do końca walczyliśmy, starając się trafić do bramki rywali, zabrakło jednak skuteczności, spokoju i wyrachowania pod bramką gospodarzy.