M. Probierz: Musimy uwierzyć w siebie!

Michał Probierz: - To był kolejny cios w tym burzliwym tygodniu, a jeszcze
kolejny padł po niewykorzystanym rzucie karnym. Jak się nie wykorzystuje takich
sytuacji to później trudno jest - grając na trudnym terenie w Poznaniu - się podnieść. I to nawet mimo
tego, że był to dziwny mecz, rozegrany bez udziału kibiców. Wyszliśmy z szatni
zbyt bojaźliwie nastawieni. Nie ma co ukrywać, że od czasu zgrupowania w
Słowenii zespół nam się mocno zmienił. Ze względu na urazy zawodników musieliśmy nieco zmodyfikować ustawienie.
W drugiej połowie spróbowaliśmy wyczekać
przeciwników, znaleźć jakiś dogodny moment, ale niestety to się nie udało.
Bramka na 2:0 ustawiła to spotkanie. Nie załamujemy się jednak! Od tego jest trener i
ludzie w sztabie, by wzmocnić ten zespół. Teraz po dwóch meczach wyjazdowych
gramy u siebie z Arką i musimy przede wszystkim uwierzyć w siebie!