Nasz najbliższy rywal: GKS Bełchatów

W środę o godzinie 20:30 rozpoczynają się wszystkie mecze ostatniej kolejki rundy zasadniczej T-Mobile Ekstraklasy. Przeciwnikiem Cracovii będzie znajdujący się na 15. pozycji w tabeli GKS Bełchatów.
"Pasom" przyjdzie się zmierzyć z zupełnie innym GKS-em niż ten, z którym grali w listopadzie. Wtedy bełchatowianie znajdowali się na czwartej pozycji w tabeli i mieli na koncie siedem zwycięstw, pięć remisów i trzy porażki. Ostatnio zespół radzi sobie o wiele gorzej - w ostatnich siedmiu meczach zanotował sześć przegranych. Poprzedni wygrany przez GKS mecz miał miejsce 28 lutego, kiedy to beniaminek niespodziewanie triumfował nad Wisłą Kraków. Ostatnio na wyjeździe wygrał natomiast 3 listopada, pokonując wtedy Jagiellonię Białystok. Obecny bilans spotkań GKS-u to osiem wygranych, siedem remisów i czternaście przegranych.
Gorsza postawa w ostatnich meczach wpłynęła na spadek drużyny na przedostatnią pozycję w tabeli. Pod koniec marca Marek Zub zastąpił na pozycji szkoleniowca Kamila Kieresia.
W poprzednim okienku transferowym do GKS-u dołączyli: Robert Dadok, Maciej Małkowski, Seweryn Michalski, Sebastian Olszar, Arkadiusz Piech, Dariusz Trela i Damian Zbozień. Klub opuścili natomiast Wiktor Baranowski, Arkdiusz Malarz, Michał Renusz, Daniils Turkovs i Bartosz Turniak.
W jutrzejszym meczu nie wystąpi Arkadiusz Piech, który nabawił się kontuzji w ostatnim wyjazdowym starciu z Górnikiem Zabrze. To duża strata dla "Brunatnych", Piech jest bowiem jednym z dwóch najlepszych strzelców drużyny. Zarówno on, jak i Bartosz Ślusarski, mają na koncie po pięć bramek. Szkoleniowiec GKS-u nie będzie miał także do dyspozycji Mateusza Maka i Alexisa Norambueny, którzy przechodzą rehabiitację.
W ostatnim meczu GKS zmierzył się z Jagiellonią Białystok. Nie był to zbyt dobry mecz obydwu drużyn, które stwarzały sobie dość mało sytuacji podbramkowych. Do końca spotkania utrzymał się bezbramkowy remis. Zdobycie jednego punktu z trzecią w tabeli „Jagą" może być ważne dla beniaminka z psychologicznego punktu widzenia.
Mecz 15. kolejki między GKS-em Bełchatów a Cracovią zakończył się remisem 1:1. Od początku spotkania częściej atakowały "Pasy", ale to gospodarze wyszli na prowadzeniu po tym, jak Adam Mójta wykorzystał w 86 minucie rzut karny podyktowany za przewinienie Mateusza Żytki, który dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Nasza drużyna nie poddała się i tuż przed końcem spotkania wyrównał Bartosz Kapustka.
Początek meczu Cracovia - GKS Bełchatów jutro o godzinie 20:30.
Aleksandra Toczyłowska