Juniorzy starsi Pawła Zegarka wygrali w niedzielę z Juventą Starachowice 4:3, choć do przerwy to goście z województwa świętokrzyskiego prowadzili 2:1.

Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla Cracovii. Nasi piłkarze szybko wyszli na prowadzenie po pewnej egzekucji rzutu karanego przez Mariusza Panka (na zdjęciu poniżej) - Dobrze się to dla nas wszystko zaczęło, ale później było już gorzej - mówi trener Paweł Zegarek po czym dodaje - Juventa grała bardzo agresywnie i dopóki goście mieli siłę to sprawiali nam problemy.

Starachowiczanie trafieniem Cracovii z rzutu karnego odpowiedzieli tym samym i również wykorzystali "jedenastkę". Jeszcze przed przerwą Juventa zadała drugi cios i "Pasy" przegrywały 1:2.

Po zmianie stron nasi piłkarze podkręcili jednak tempo, czego efektem było gole dla Cracovii autorstwa Panka (drugi rzut karny), Pawła Piątka oraz Filipa Dobosza - Szczególnie ładne było trafienie Dobosza. Oceniając to spotkanie wynik cieszy, zaangażowanie również, ale gra nie do końca - podsumował trener Zegarek.

Wynik meczu w ostatniej minucie ustalił piłkarz Juventy Starachowice zdobywając trzeciego gola i tym samym zmniejszając rozmiary porażki.

CRACOVIA - JUVENTA STARACHOWICE 4 : 3 (1 : 2)

Bramki dla „Pasów": Panek x 2, Piątek, Dobosz.

Cracovia: Kobyłka - Klimczyk, Barczuk, Bartosz, Kapera (55. Słowiak) - Dudek (65. Dobosz), Panek, Gala - Ropski, Piątek (75. Dębowski), Wdowiak (88. Chmielowski).

PS