Ogromne zainteresowanie treningiem Włochów

Bilety na trening Squadra Azzurra można było zdobyć w POK-ach przy stadionie Cracovii oraz w Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego na ul. Powiśle. Jednak w obydwu tych miejscach bilety zeszły "na pniu" i mnóstwo osób odeszło spod kas niezadowolonych. Dystrybucja na Kałuży trwała... 10 minut!
- Mnie się udało zdobyć wejściówki, ale inni już nie mieli tyle szczęścia - przyznał Dawid, kibic Włoch, który przyjechał do Krakowa aż ze Słupska!
- Nie było szans, za późno przyszedłem pod stadion - opowiada Tomasz z Krakowa. - Jednak mojemu bratu udało się na Powiślu, więc na szczęście obejrzymy trening Włochów na Cracovii - dodał wieloletni kibic Pasów.
Pod stadionem na Kałuży było spokojnie, czego nie można powiedzieć o dystrybucji na ul. Powiśle. Tam doszło do iście dantejskich scen, interweniować musiała policja.
- To jakaś paranoja! - oburza się Pan Mieczysław. - Jestem emerytem, chciałem zabrać na jakiś trening wnuczka, ale prędzej by mnie zagnietli w tym tłumie, niż bym zdobył bilety - opowiada mieszkaniec Krakowa.
Na Powiślu skończyło się tak, że to policja rozdawała bilety z radiowozów! Chętnych, by zobaczyć trening Włochów na Cracovii, jak również otwarte sesje Holendrów i Anglików, było zdecydowanie więcej, niż biletów.
Biuro Prasowe MKS Cracovia SSA