Zespół juniorów młodszych podszedł do tego meczu osłabiony brakiem kilku podstawowych zawodników. - Brakowało ich na boisku, ale nie możemy się tym usprawiedliwiać - przyznaje trener Krzysztof Krok.

Pierwsza połowa była dość jednostronnym pojedynkiem. - Gospodarze grali ostro fizycznie. My właściwie sami strzeliliśmy sobie obie bramki po bardzo prostych błędach - opowiada szkoleniowiec.

Po zmianie stron Cracovia wzięła się do odrabiania strat, strzeliła dwie bramki i doprowadziła do remisu 2:2. Gdy wydawało się, że właśnie takim wynikiem zakończy się takie spotkanie, gospodarze zdobyli zwycięskiego gola w ostatniej minucie meczu. - To był mecz walki, ale tego spodziewałem się w Nowym Sączu. Dzisiejsza porażka to taki zimny prysznic dla moich podopiecznych - uważa trener Krok.

SANDECJA NOWY SĄCZ - CRACOVIA 3 : 2 (2 : 0)

Bramki dla „Pasów": Dudek, Sroka.

Cracovia: Smoleń - Dudek (75. Janecki), Szczepański, Pestka, Mik (24. Barnaś) - Ożóg (41. Czernuczakiewicz), Szklarz (78. Wiśniewski), Sroka (68. Górecki) - Słomka (70. Buraczek), Pietrzyk, Malinowski (40. Łabuński).

DG