Piłkarze trenowali pod balonem

Piłkarze Cracovii, po wolnym poniedziałku, wrócili do treningów, tym samym przygotowując się do sobotniego spotkania z GKS-em Tychy. Tym razem zajęcia odbywały się na sztucznej murawie przykrytej balonem.
Trener Wojciech Stawowy miał do dyspozycji niemalże wszystkich swoich podopiecznych (indywidualnie ćwiczy Marian Jarabica). - Nie mamy żadnych urazów, które wynikałyby z tego, że zespół czegoś nie dopracował. To tylko pokazuje jak świetną pracę wykonuje nasz trener od przygotowania fizycznego Piotr Jankowicz - wyjaśnia trener Stawowy.
Szkoleniowiec „Pasów" komplementuje również pozostałych członków sztabu szkoleniowego Cracovii: - Mamy pracę zespołową - świetną robotę wykonuje trener Gabor, czy trener Skórski z bramkarzami. Również Piotrek Socha i Łukasz Barcik bardzo dobrze dbają o naszych zawodników, a z roli kierownika świetnie wywiązuje się „Siemon" (Tomasz Siemieniec - przyp.).
Praca zespołowa - zdaniem szkoleniowca - wpływa m.in. na bardzo dobrą atmosferę w drużynie. - Dlatego też nasi piłkarze tak, a nie inaczej reagują na treningach, czy po meczach. Potrafimy się wspólnie cieszyć i przeżywać zwycięstwa, czy ewentualne porażki. To jest nasza siła - zapewnia trener Stawowy.
Kolejny trening drużyna przeprowadzi już w środę.
DG