Jak oceni Pan to spotkanie?

-Uważam, że dzisiejszy mecz był dobrym widowiskiem. Bardzo dobrze się na to patrzyło z boku. Były sytuacje, były bramki, była fajna gra.

Druga połowa znacznie lepsza w wykonaniu Cracovii. Jak Pan mobilizował w szatni piłkarzy?

-Uważam że pierwszą część spotkania zagraliśmy bardzo fajnie, pomimo tego że przegrywaliśmy. Mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje, które powinny się skończyć bramkami. Niestety tak się nie stało. Po błędzie obrony i po błędzie sędziego padła pierwsza bramka dla Soły. Sędzia boczny sygnalizował  faul, sędzia głowny go nie uzał. Tak się zdarza, taki jest sport. Druga połowa to nasze ataki. Otwieraliśmy się momentami, dlatego Soła miała tyle okazji. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Jako młody zespół pokazaliśmy dobry futbol na tle tak doświadczonego w III lidze przeciwnika.

Trener przeciwników mówił, że cięzko gra się z drużynami rezerw bo piłkarze mają ogromne ambicje i chcą się pokazać z jak najleszej strony.

-Każdy mecz gramy o zwycięstwo. W każdym meczu chcemy się pokazać. To nam dzisiaj dobrze wyszło. Wynik nie jest dla nas satysfakcjonujący.