Piotr Polczak: Wracam do miejsca, które jest mi bliskie

Piotr Polczak znowu jest zawodnikiem Cracovii. W wywiadzie opowiada o poprzednim okresie gry dla naszego klubu i powrocie do zespołu po czterech latach.
- Jakie emocje towarzyszą twojemu powrotowi do Cracovii?
- Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do tego klubu i że znowu będę miał możliwość gry dla kibiców Cracovii. Znam tu sporo osób i atmosferę, która panuje w klubie, dlatego powrót ten jest dla mnie bardzo sentymentalny. Wracam do miejsca, które jest mi bliskie.
- Dlaczego zdecydowałeś się na powrót do naszej drużyny?
- Miałem kłopoty w Rosji i chciałem kontynuować karierę gdzieś indziej. Wtedy pojawiła się możliwość powrotu do Cracovii. Duża w tym była rola trenera, który przekonał mnie do powrotu.
- Jakie są twoje wspomnienia z poprzedniego okresu, gdy grałeś dla "Pasów"?
- Ja zawsze staram się patrzeć pozytywnie na świat. Tak jest też z Cracovią - pamiętam tylko to, co było dobre. Świetnie czułem się w klubie, miałem tu wielu przyjaciół. Naprawdę pozytywnie wspominam ten czas. Nie zdecydowałbym się przecież na powrót do miejsca, z którego nie mam dobrych wspomnień.
- Jak potoczyła się twoja kariera po odejściu z Cracovii?
- Przez dwa lata grałem w Tereku Grozny, a później przez półtora roku w Wołdze Niżni Nowogród - najpierw na wypożyczeniu, a potem zostałem wykupiony.
- Czy śledziłeś mecze Cracovii i wiesz, jak zespół radzi sobie w T-Mobile Ekstraklasie?
- Tak, jestem na bieżąco z Ekstraklasą, śledzę zazwyczaj grę moich poprzednich drużyn. Oczywiście nie znam wszystkich statystyk, ale interesują się tym, jak gra Cracovia.
- Trenowałeś już od dłuższego czasu z drużyną. Czy możesz powiedzieć, że zadomowiłeś się już w zespole?
- Trenuję już z drużyną praktycznie dwa miesiące i zdążyłem już poznać wszystkich chłopaków. Moja rola w Cracovii będzie teraz trochę inna niż ostatnio. Wtedy byłem jednym z młodszych zawodników i to ja otrzymywałem dużo podpowiedzi od tych bardziej doświadczonych. Teraz to ja jestem jednym ze starszych i to moim zadaniem będzie udzielanie wskazówek młodszym piłkarzom. Widzę, że w zespole jest kilku ciekawych zawodników i cała drużyna ma duży potencjał.
- Jaki sobie stawiasz cel, przychodząc do Cracovii?
- Mam jakieś osobiste cele, ale na razie nie chcę ich zdradzać. Nie grałem przez pół roku i przede wszystkim chcę teraz złapać rytm meczowy i poczuć adrenalinę.
- Czy masz może ambicje związane z grą w reprezentacji Polski?
- Nie, na razie koncentruję się tylko na odbudowie formy i regularnej grze. To jest teraz najważniejsze. Prz okazji chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców Cracovii i zaprosić ich do przychodzenia na wiosenne mecze przy Kałuży 1.
Rozmawiała Aleksandra Toczyłowska