Saidi Ntibazonkiza: Remis nas nie zadowala

- Nie jesteśmy szczęśliwi z tego spotkania, bo nie wygraliśmy. A nie wygraliśmy, bo nie wykorzystaliśmy sytuacji, które sobie stworzyliśmy – wyjaśnia pomocnik Cracovii, Saidi Ntibazonkiza.
- Zdobyliście pierwszy punkt w meczu wyjazdowym… - Nie jesteśmy szczęśliwi z tego spotkania, bo nie wygraliśmy. A nie wygraliśmy, bo nie wykorzystaliśmy sytuacji, które sobie stworzyliśmy. Sam miałem kilka. - Czego zabrakło, by piłka po twoich strzałach wylądowała w siatce? - Te sytuacje nie były aż tak łatwe, ale mimo wszystko powinienem był je wykorzystać. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie już z tym lepiej. - Mimo to należałeś do najaktywniejszych zawodników na boisku. Po kontuzji nie ma już śladu? - Szczerze mówiąc, jestem w stu procentach zdrowy. Czuję się dobrze i cieszę się, że już ma żadnego bólu. Mam nadzieję, że w następnym spotkaniu będzie już widać różnicę. - Poziom tego nie meczu nie był zbyt wysoki.. - Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Po przerwie mocniej przycisnęliśmy. Musimy pomyśleć o następnym spotkaniu i o tym, żeby w nim wygrać. Remis nas nie zadowala. - Cieszy to, że zachowaliście czyste konto w trzecim meczu z rzędu… - Tak, teraz każdy wie, co jest dla nas ważne. Pierwsze sześć spotkań nam nie wyszło. Teraz jest już lepiej – również w defensywie. Mam nadzieję, że każdy z nas nauczy się, jak wygrać w kolejnym spotkaniu. Rozmawiał Dariusz Guzik