Ślusarski: W Cracovii poznałem fantastycznych ludzi!

    29.09.2011
    Ślusarski: W Cracovii poznałem fantastycznych ludzi!
    - Zawsze miałem sentyment do klubów, w których kiedyś występowałem – przekonuje Bartosz Ślusarski, napastnik Lecha Poznań, były zawodnik Cracovii.

    - Ostatni mecz w Ekstraklasie zagrał pan z Wisłą Kraków. Wtedy też pierwszy raz w tym sezonie wyszedł pan na boisko w pierwszej jedenastce Kolejorza. Jak duża jest szansa, że będzie można pana zobaczyć w meczu przeciwko Cracovii?

    - Faktycznie, dotychczas nie grałem wiele, mimo że jestem zdrowy i normalnie trenuję. Trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat mojego ewentualnego występu przeciwko Cracovii. Wszystko zależy od trenera.

    - Trener rozmawiał z panem o Cracovii?

    - Cracovia to aktualnie zupełnie inna drużyna niż ta, w której ja grałem. Poza tym, trenerzy rzadko proszą zawodników o radę. Być może zadałby mi jakieś pytania, gdybym przyszedł do Lecha niedawno, jednak gram tutaj już dość długo i niewiele mógłbym powiedzieć o obecnym zespole z Krakowa.

    - Czy mecz z Cracovią będzie dla pana szczególnym przeżyciem?

    - Zawsze miałem sentyment do klubów, w których kiedyś występowałem. O Cracovii myślę z dwóch perspektyw. Pierwszej – jako o klubie, w którym spędziłem dużo czasu, w którym poznałem mnóstwo fantastycznych ludzi, w którym po prostu dobrze się czułem. Druga perspektywa natomiast wiąże się z poziomem piłkarskim, jaki Cracovia wtedy prezentowała. Również dla mnie nie był to dobry okres.

    - W ostatnich meczach Lech gra w kratkę. Czy mecz z Cracovią można traktować, jak swoistą szansę na odreagowanie przegranej ze Śląskiem i próbę powrotu do grona faworytów Ekstraklasy?

    - Rzeczywiście, ten sezon zaczęliśmy świetnie, a potem mieliśmy kilka potknięć. Jednak każde spotkanie traktujemy, jak szansę zwycięstwa, niezależnie od tego z kim gramy. Trzeba tak na to patrzyć, jeśli chce się walczyć o najwyższe cele.

    - Jaki będzie wynik w meczu „Kolejorza” z Cracovią?

    - Nigdy nie bawiłem się w typowanie rezultatów. To oczywiste, że chcę, żeby mój zespół zwyciężył i chciałbym mieć w tym zwycięstwie swój udział, ale w przewidywanie przyszłości się nie bawię.

    - Jak pan ocenia obecny zespół Cracovii?

    - Nie rozumiem dlaczego drużyna od początku sezonu osiąga tak słabe wyniki. Szczególnie, że ten poprzedni zakończył się euforią, po uchronieniu się Cracovii przed spadkiem. Przecież to były jedne z piękniejszych chwil, jakie przeżywał ten klub w ostatnich latach. Wszyscy mieli nadzieję, że fatum odeszło gdzieś daleko, a tutaj nagle okazuje się, iż „Pasy” znowu zajmują miejsca w dole tabeli. Nie znam przyczyny takiego stanu rzeczy, szczególnie, że w Cracovii jest kilku naprawdę dobrych zawodników. Ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Po raz kolejny trzeba użyć tego wyświechtanego powiedzenia – czas pokaże.

    Rozmowa: