Gole, asysty i wywalczone rzuty karne. Tak w swoich reprezentacjach zagrali Kacper Śmiglewski i Filip Rózga

    18.10.2023
    Gole, asysty i wywalczone rzuty karne. Tak w swoich reprezentacjach zagrali Kacper Śmiglewski i Filip Rózga

    Kacper Śmiglewski i Filip Rózga mają za sobą intensywny czas spędzony odpowiednio na zgrupowaniach kadry U-19 i U-18. Obaj zostawili po sobie ślady w postaci konkretów przekutych na gole i asysty, ich zespoły kończyły jednak przerwę reprezentacyjną w różnych humorach.

    Śmiglewski został powołany przez Wojciecha Kobeszkę w ramach I rundy eliminacji do mistrzostw Europy, gdzie cel Polaków był bardzo jasny - awans do kolejnej fazy. Za grupowych rywali mieli Macedonię Północną, Kazachstan i Niemcy, a dalej awansowały dwa najlepsze zespoły. Biało-czerwoni jednak już pierwszym spotkaniem zrobili sobie nieco pod górę, bo niespodziewanie przegrali 0:2 z Macedończykami.

    Szybka rehabilitacja przyszła w meczu z Kazachstanem i tam ze świetnej strony pokazał się "Śmigło", który zdobył dwa gole w wygranym 3:0 spotkaniu. Polakom pozostał mecz z Niemcami i wiadomym było, że potrzebny w tym spotkaniu będzie przynajmniej remis (przy porażce Macedonii), a najlepiej zwycięstwo. Śmiglewski znów wydatnie pomógł zespołowi, bo najpierw po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Junior Nsangou, a jeszcze w pierwszej połowie napastnik Pasów zaliczył asystę przy golu Dawida Drachala na 2:1. Ostatecznie Polacy zremisowali ten mecz 3:3 i zakończyli rywalizację w grupie na trzecim miejscu, bo Macedonia w końcówce uratowała remis z Kazachstanem. Naszym kadrowiczom pozostały zatem jedynie teoretyczne szanse na awans z klasyfikacji drużyn z 3. miejsc ze wszystkich grup.

    11 października, Polska 0:2 Macedonia (28 minut Śmiglewskiego)
    14 października, Polska 3:0 Kazachstan (78 minut i dwa gole Śmiglewskiego)
    17 października, Polska 3:3 Niemcy (71 minut, asysta i wywalczony karny Śmiglewskiego)



    Październikowe zgrupowanie kadry U-18 było o tyle ważne, że sam selekcjoner Marcin Włodarski wprost przyznawał, że stanowi ono ważny w punkt w końcowym etapie selekcji kadry na nadchodzące mistrzostwa świata. Idąc tym tokiem myślenia wydaje się, że Filip Rózga zrobił spory krok w kierunku wyjazdu na mundial.

    Zawodnik Pasów zaliczył wyśmienity występ w otwierającym zgrupowanie sparingu ze Szwecją, bo choć Polacy przegrywali już od 6. minuty, to cały czas konsekwentnie wykonywali swój plan, co finalnie przyniosło znakomity efekt. Czołową postacią był Rózga, a swoją dobrą grę przełożył na konkret w 63. minucie, zdobywając gola po trudnym technicznie strzale, a Polska wygrała to spotkanie 4:1.

    W rozgrywanym dzień później meczu kontrolnym ze Słowacją Rózga odpoczywał, a na boisku pojawił się ponownie w trakcie starcia z Czechami. "Bulti" wszedł na boisko po przerwie i znów w swoim stylu zaliczył kilka przebojowych akcji, a jedna z nich zakończyła się faulem w polu karnym, po którym strzałem z jedenastu metrów wynik ustalił Mike Huras. 

    12 października, Polska 4:1 Szwecja (90 minut i gol Rózgi)
    17 października, Polska 5:0 Czechy (45 minut i wywalczony rzut karny Rózgi)



    "Śmigło", "Bulti", gratulujemy i jesteśmy dumni!