Marcin Gędłek: Zawodnicy chłoną wiedzę, każdy mecz i trening jest dla nich nauką
- Jak podsumowałby pan jesień w wykonaniu juniorów młodszych Cracovii?
- Uważam, że w przeciągu kilku miesięcy, które przepracowałem z zespołem juniorów, grupa naszych młodych zawodników bardzo się rozwinęła. Poprawiła się od strony organizacji gry, zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Pozostaje jeszcze sporo rezerw, doświadczenia, które trzeba zdobyć, chłopcy chłoną jednak wiedzę i każdy mecz i trening jest dla nich nauką. W piłce młodzieżowej efekty widać czasami na przestrzeni miesiąca, dwóch. Zawodnicy czynią postępy pod względem piłkarskim, taktycznym, zmieniają się od strony fizycznej, mentalnej.
- Warto wspomnieć, że w pana drużynie jest wielu młodszych zawodników niż w zespołach rywali...
- Tak, to też jest bardzo ważne. Połowa naszych zawodników jest z rocznika 2001, z kolei druga część z rocznika 2002, czyli młodszych, gdy porówna się z innymi drużynami, które biorą udział w rozgrywkach CLJ U-17. Sprawia to, że przed nimi jeszcze trudniejsze zadanie, ale i okazja do lepszego rozwoju.
- Widzi pan, że niektórzy spośród pana zawodników mogą stanowić kiedyś o sile pierwszego zespołu Cracovii?
- Nie chciałbym wyróżniać indywidualnie, jest jednak paru zawodników, którzy mają szansę zaistnieć nie tylko w Centralnej Lidze Juniorów, ale przede wszystkim w piłce seniorskiej na najwyższym szczeblu. Mają ku temu umiejętności i odpowiedni charakter. Wiadomo, że zawsze potrzeba trochę szczęścia, mam nadzieję, że im dopisze. Liczę na to, że będą dalej czynili postępy i zbierali doświadczenie. Myślę, że możemy mieć w przyszłości pociechę z tej grupy.
- Na koniec jesieni zajmujecie miejsce drugie, wiosną jednak wyniki zerują się.
- Myślę, że drugie miejsce jest adekwatne do tego, jak spisywaliśmy się tej jesieni. W rundzie wiosennej gra zaczyna się od nowa. Punkty zerują się, dwie drużyny spadły, a w ich miejsce wskakują Resovia i Korona II Kielce. Gra toczy się o mistrzostwo Polski - w finałach zagra zespół, który uplasuje się w grupie na pierwszym miejscu.
- Plan na wiosnę to oczywiście walka o mistrzostwo Polski!
- Trzeba stawiać sobie wysokie cele, więc tak, jak najbardziej! Nie możemy zakładać, że walczymy o drugie czy trzecie miejsce. Walczymy o mistrzostwo, a później zobaczymy, co z tego wyniknie. Walka o najwyższe cele pozwoli zawodnikom również rozwijać się, a to jest najważniejsze.
- Wiadomo już, jak będą wyglądały zimowe przygotowania?
- Tak, myślimy już o przygotowaniach. Mamy szereg ciekawych sparingów, między innymi w grudniu z Widzewem Łódź i Karpatami Lwów. Chcemy się maksymalnie przygotować do rundy wiosennej, by móc walczyć o wspomniane mistrzostwo.