#MałopolskieŚwiętoFutbolu, akt drugi [ZAPOWIEDŹ]

    18.04.2024
    #MałopolskieŚwiętoFutbolu, akt drugi [ZAPOWIEDŹ]

    Sytuacja w ligowej tabeli w tym sezonie ułożyła się tak, że niedzielne spotkanie Cracovii z Puszczą Niepołomice będzie znaczyć wyjątkowo dużo. Wynik tego spotkania może bowiem determinować być albo nie być obu ekip w krajowej elicie, a dodatkowym smaczkiem jest fakt, że po październikowym remisie #MałopolskieŚwiętoFutbolu wciąż pozostaje nierozstrzygnięte.

    Pierwsze starcie tuż po wojnie

    Siłą rzeczy historia ligowych starć Cracovii z Puszczą nie jest najbardziej rozbudowaną, bo przez większość swojego istnienia oba kluby grały na różnych poziomach rozgrywkowych. Pierwsza styczność miała miejsce tuż po II Wojnie Światowej. W sierpniu 1945 roku trwała rywalizacja o awans do krakowskiej Klasy A, która potem miała z kolei wyłonić uczestników gry o mistrzostwo Polski. Jednym z rywali Cracovii była właśnie Puszcza, którą Pasy pokonały 1:0. "Nikłe, lecz wystarczające do zdobycia dwóch punktów zwycięstwo rezerwowej Cracovii nad niepołomicką drużyną, która przedstawiła się bardzo dobrze jeśli chodzi o kondycję" - pisał o tym spotkaniu tygodnik "Start". Dlaczego rezerwowej? Otóż w podobnym terminie zaplanowano towarzyski mecz z Łódzkim Klubem Sportowym i ze względu na większy prestiż tego starcia, większość klubowej uwagi była poświęcona właśnie jemu.

    W kolejnych latach Puszcza rywalizowała jedynie z rezerwami Cracovii, poza dwoma pucharowymi przypadkami z 1999 i 2001 roku. III-ligowe wtedy Pasy rywalizowały wtedy w Okręgowym Pucharze Polski, gdzie dwukrotnie musieli udać się właśnie do Niepołomic. W obu przypadkach nasz zespół wygrał 4:2, a w tym drugim spotkaniu jednego z goli zdobył Piotr Bania.

    #MałopolskieŚwiętoFutbolu po raz pierwszy

    Oba zespoły wielokrotnie mierzył się natomiast towarzysko, tak jak chociażby w 2018 roku, kiedy Pasy niejako inaugurowały sztuczne oświetlenie na stadionie w Niepołomicach. Cracovię prowadził wtedy Michał Probierz, a Puszczę, oczywiście, Tomasz Tułacz.

    Tym samym dochodzimy do obecnego sezonu i pierwszego aktu Małopolskiego Święta Futbolu. W październiku Puszcza przystępowała do niego w roli gospodarza na stadionie przy Kałuży. Długo prowadziła 1:0 po golu Artura Siemaszki z końcówki pierwszej połowy, a w analogicznym momencie drugiej części gry do ataków rzuciła się Cracovia. Nasz zespół trafił do siatki aż trzykrotnie, jednak dwa z tych trafień zostały cofnięte po analizie VAR. Szczególnie boleć mogła ukrócona radość Kacpra Śmiglewskiego, dla którego byłoby to premierowe trafienie dla pierwszego zespołu, finalnie jednak musiał na nie poczekać jeszcze kilkanaście dni.

    To spotkanie jest jednak wyjątkowo pamiętne z innego powodu. Dla kibiców Cracovii był to bowiem swoisty wehikuł czasu do wspomnień ze starego stadionu. Doping prowadzili bowiem dobrze znani z tamtych czasów gniazdowi, a wszystko odbywało się właśnie w "starym" klimacie. Zabawa na trybunach była piękna, na boisku zabrakło jednak rozstrzygnięcia.

    Poradzić sobie z największą bronią ekipy Tomasza Tułacza

    W tym sezonie Puszcza jest małą rewelacją PKO Ekstraklasy. Latem dawano jej zdecydowanie najmniej szans na utrzymanie ze wszystkich beniaminków, tymczasem wchodząc w końcówkę sezonu, to właśnie Żubry są najbliżej osiągnięcia tego celu. Zespół trenera Tomasza Tułacza odbierał punkty niemal wszystkim drużynom walczącym o mistrzostwo (remisy z Legią Warszawa, Śląskiem Wrocław, Jagiellonią Białystok, Rakowem Częstochowa i zwycięstwo z Lechem Poznań), a "komplet" może uzyskać, jeśli w 31. kolejce nie przegra w Szczecinie z Pogonią. Stałe fragmenty gry Puszczy są postrachem całej ligi i nie ma w tym ani słowa przesady, wystarczy jedna statystyka - duet stoperów Artur Craciun i Łukasz Sołowiej ma w tym sezonie łącznie 13 goli. Trener Dawid Kroczek ma za sobą jedno bardzo udane wyzwanie, jakim niewątpliwie był komplet punktów na terenie lidera ligi, ale kto wie, czy teraz nie czeka go w pewnym sensie jeszcze cięższa misja, by tę niezwykle groźną broń Puszczy zneutralizować.

    Puszcza w liczbach

    Pozycja w tabeli: 15. miejsce

    Gole strzelone: 34 (11. miejsce w lidze)

    Gole stracone: 46 (16. miejsce w lidze)

    Najlepszy strzelec: Artur Craciun (7 goli)

    Najlepszy asystent: Kamil Zapolnik (4 asysty)

    Bilans u siebie: 5 zwycięstw, 7 remisów, 2 porażki, bramki 20:19

    Ostatnie 5 meczów: 1:1 vs Raków Częstochowa (D), 0:0 vs Śląsk Wrocław (W), 1:1 vs Radomiak Radom (D), 0:0 vs Ruch Chorzów (W), 2:1 vs Lech Poznań (D)

    Bilans historyczny Cracovii i Puszczy

    Pierwszy mecz: 5 sierpnia 1945, Cracovia 1:0 Puszcza

    Ostatni mecz: 21 października 2023, Puszcza 1:1 Cracovia

    Najwyższe zwycięstwo Cracovii: 1:0, 5 sierpnia 1945

    Najwyższe zwycięstwo Puszczy: brak

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ