Bez bramek w meczu rezerw

    22.09.2013
    Bez bramek w meczu rezerw
    Spotkanie Cracovia II - Górnik Wieliczka zakończyło się bezbramkowym remisem. Mecz został rozegrany w ramach 8. kolejki IV ligi.

    CRACOVIA II - GÓRNIK WIELICZKA 0 : 0

    Sędziował: Daniel Witek (Tarnów)

    Czerwona kartka: Wełna (63. faul)

    Żółte kartki: Dębowski, Duszyk, Żurek - Kuźma

    Widzów: 250

    Cracovia II: Perdijić - Duszyk, Wasiluk (20 Łucarz), Wełna, Jaroszyński - Dobosz, Kapustka, Żurek (84 Piątek) - Dębowski (67 Klimczyk), Kita, Szewczyk (46 Wzorek)

    Górnik: Zachariasz - Szot (77 Bilski), Pawłowicz, Księżyc, Sikora - T.Grzesiak, Kuźma, Kozieł (83 Zając), Rudzik - Pazurkiewicz (70 Skiba), P.Grzesiak (70 Mielec)

    Rezerwy Cracovii w dniu dzisiejszym straciły nie tylko dwa punkty, ale także dwóch stoperów - Wasiluk już w 20 minucie zszedł z boiska z powodu kontuzji, a Wełna w 63 minucie obejrzał czerwoną kartkę za faul. Dla kilku zawodników Górnika mecz z Cracovią był podróżą sentymentalną, bo w swojej przygodzie z piłką nożną swego czasu ubierali koszulkę w biało-czerwone pasy. Jednak w tym dniu nie miało to żadnego znaczenia. Od pierwszego gwizdka sędziego obie drużyny grały z bardzo dużym zaangażowaniem, ale nie przekładało to się na sytuacje bramkowe, raz tylko Kita po przypadkowym rykoszecie wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie zdołał tego wykorzystać. Obie drużyny grały bardzo agresywnie, przy tym próbując wywierać presję na arbitra spotkania.

    W drugiej połowie obie drużyny zagrały już skuteczniej w ataku, ale to goście byli bliżsi strzelenia bramki. Od tego momentu czerwonej kartki dla Wełny oba zespoły postanowiły wszystko postawić na jedną kartę i mecz stał się dużo bardzo emocjonujący. W 69 minucie Zachariasz końcami palców przeniósł nad poprzeczkę bombę Kity z 18 metrów. Po chwili Wzorek otrzymał doskonałe podanie od Kapustki, ale strzał z 12 metrów minął o centymetry bramkę Górnika. W odpowiedzi Kozieł stanął oko w oko z Perdijićem, ale ten zdołał odbić strzał Wieliczanina. W samej końcówce Zając będąc sam przed bramkarzem Cracovii strzelił z ostrego kąta między nogami Perdijića, ale trafił w słupek.

    Michał Wiącek (Cracovia II): - Nigdy nie jestem zadowolony, kiedy mój zespół nie wygrywa. Nie mogę być i dzisiaj, natomiast szanuję ten punkt, bo jest on wywalczony po ciężkim meczu z bardzo dobrym przeciwnikiem, którego miejsce w tabeli totalnie nie odzwierciedla jego potencjału piłkarskiego, i na dodatek grając w dziesięciu. Co do pracy sędziego nie będę się wypowiadał, bo już tyle kar zapłaciłem w Małopolskim Związku Piłki Nożnej, że można by za to zamontować złote poręcze. Dlatego też pominę milczeniem sytuacje z czerwoną kartką i występy Pana sędziego w dniu dzisiejszym. Podobnie jak w ostatnim meczu zaczęliśmy grać i stwarzać sytuacje bramkowe dopiero grając w osłabieniu. Nie ma co ukrywać, że zagraliśmy dzisiaj słabe spotkanie pod względem piłkarskim. De facto przez całe spotkanie nie stworzyliśmy sobie żadnej klarownej sytuacji bramkowej, bo wyjście Przemka Kity sam na sam było przypadkowe po jakimś rykoszecie. Dwa czy trzy razy grając w dziesięciu wychodziliśmy z kontrą, ale podejmowaliśmy złe decyzje w wyprowadzaniu tych kontr. Trzeba szanować, że udało Nam się zdobyć ten punkt, bo klarownych sytuacji bramkowych zespół gości miał zdecydowanie więcej.

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ