Porażka rezerw ze Świtem

    08.09.2013
    Porażka rezerw ze Świtem
    W dniu dzisiejszym rezerwy Cracovii zmierzyli się na własnym stadionie ze Świtem Krzeszowice. Podopieczni trenera Michała Wiącka przegrali ten mecz 1:3.

    CRACOVIA II - ŚWIT KRZESZOWICE 1 : 3 (1 : 3)

    Kapustka 24 karny - Kowalczyk 19, Szymula 21, Socha 25

    Sędziował Sebastian Widlarz (Wadowice)

    Żółte kartki: Wdowiak, Wasiluk, Duszyk - Mucha, J.Marszałek, M.Marszałek,

    Czerwona kartka: Duszyk (83 minuta - druga żółta)

    Widzów: 250

    Cracovia II: Szarek - Duszyk, Wasiluk, Wełna, Kapera (63 Słowiak) - Żurek, Krasuski, Kapustka - Wdowiak, Szewczyk (46 Panek), Kita

    Świt: Wróbel - Mucha, Strzeboński, J.Marszałek, M.Marszałek - Kowalczyk (81 Stróżyk), Kaczkowski, Stryczek (71 Nawała), Krówczyński, Szymula (90 Poniedziałek)- Socha (85 Żywczak)

    Bardzo niemile zaskoczyli swojego trenera oraz kibiców młodzi piłkarze rezerw Cracovii. Spotkanie było toczone w bardzo szybkim tempie, a obie drużyny grały bardzo agresywnie. Jednak po meczu, które z łatwością Pasy powinny wygrać, po niepotrzebnych błędach w defensywie oraz indolencji strzeleckiej młodzi piłkarze rezerw Cracovii musieli zejść z boiska z nisko pochylonymi głowami.

    Już w pierwszej minucie podopieczni trenera Wiącka mogli przegrywać 0-1, jednak Szarek na spółkę z Wełną uratowali swój zespół. W pierwszym kwadransie gospodarze stworzyli sobie dwie znakomite sytuacje bramkowe, jednak Kita i szewczyk nie zdołali skierować piłki do siatki. Za to gościom udało się to dwukrotnie w przeciągu 120 sekund. Cracovia zdołała odpowiedzieć na to bramką Kapustki z rzutu karnego po faulu na Szewczyku. Radość kibiców Pasów z bramki kontaktowej trwała tylko ... 30 sekund, ponieważ kolejne gapiostwo obrońców Cracovii wykorzystali goście, a tuż przed przerwą trafili jeszcze w poprzeczkę.

    W drugiej połowie pomimo całkowitego oddania inicjatywy Cracovii, Świt nie dopuścił gospodarzy do stworzenia klarownych sytuacji bramkowych, sam groźnie kontratakując.

    Michał Wiącek: - Chciałbym pogratulować Darkowi Bijakowi i drużynie Świtu, bo w stu procentach zasłużyli na zwycięstwo. Bardzo ciężko na tym boisku zapracowali. Na temat gry mojej drużyny nie będę się wypowiadał, spuszczę zasłonę milczenia, ponieważ na gorąco to same inwektywy cisną mi się na usta. Na pewno w poniedziałek zrobimy sobie bardzo dogłębną analizę tego meczu, bo ... Nie chcę już mówić bo co. Ciężko mi tej chwili oceniać czym spowodowana była taka postawa zawodników tym meczu. Sam kiedyś kopiąc w piłkę wiem jak to jest przystępować do meczu w roli faworyta i może zbyt wcześnie te punkty się na swoim koncie księgowało. Mówimy sobie pewne rzeczy w szatni coś sobie zakładamy, a potem to nie jest to realizowane.

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ