Cracovia II przegrała na własnym boisku 0:3 z Niwą Nowa Wieś. Nie ma już szans na awans do III ligi.

Dwa mecze rozegrano dzisiaj na boiskach przy Wielickiej. Oba niestety okazały się pechowe dla zawodników Cracovii. Zarówno juniorzy młodsi jak i rezerwy uległy swoim rywalom.

Mimo dzielnej walki i determinacji ,Cracovia II przegrała po  0:3 z Niwą Nowa Wieś i pozostaje na czwartym miejscu w tabeli czwartej ligi.

Od początku spotkania goście z Nowej Wsi przejęli inicjatywę i gra toczyła się pod ich dyktando. Pierwszy gol padł z rzutu karnego po zagraniu ręką Cracovii. Potem Niwa zdołała umieścić piłkę jeszcze raz w siatce naszego zespołu w pierwszej i raz w drugiej połowie.

Kontrowersyjne decyzje podczas spotkania podejmowali sędziowie. Zawodnicy Niwy grali bardzo twardo, momentami brutalnie. Mimo to, to piłkarze Cracovii byli częściej napominani. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną został ukarany kapitan "Pasów" Daniel Duszyk.

Zdawaliśmy sobie sprawę, że szanse na awans przekreśliliśmy sobie już w meczu z Wislanami Jaśkowice - powiedział trener Michał Wiącek. - Na podsumowania będzie jeszcze czas, po ostatnim meczu. Chłopaki na pewno będą chcieli podejść do niego ambitnie, bo dzisiejsze spotkanie na pewno nie wyszło nam tak jak chcieliśmy.

Nasi przeciwnicy grali bardzo twardo, ale jest to lekcja dla młodzieży. Zaczęliśmy to spotkanie z  pięcioma szesnastolatkami w pierwszym składzie, a skończyliśmy je z ośmioma. To był dla nich niesamowity poligon doświadczalny. Oni wszyscy debiutowali na poziomie czwartej ligi i była to szansa zmierzenia się z dorosłą piłką, a to zupełnie inny rodzaj grania, zderzyli się z nią jak ze ścianą - opisał różnice w grze obu drużyn trener.

CRACOVIA - NIWA NOWA WIEŚ 0:3 (0:2)

Cracovia wystąpiła w składzie:

Kwiatkowski - Dębowski, Duszyk, Czubaj (55. Leśniak), Mielcarek - Kłusek, Pająk, Jeż - Ceglarz (46. Łucarz), Kowalówka (55. Wiecławek), Chmielowski (60. Skiba)

MŻ