- Cały czas pracujemy nad pewnymi schematami, ale i nad zgraniem zespołu. Zależy nam również na tym, żeby w drużynie panowała dobra atmosfera i zdrowa rywalizacja. Myślę, że to wszystko razem wzięte powoduje, że wygrywamy mecze - mówi trener trampkarzy starszych Cracovii Piotr Pasternak.

- Wydaje się, że problemem Cracovii w pierwszej połowie wygranego 4:0 meczu z Dalinem była nieskuteczność. Mieliście okazje, ale nic nie chciało wpaść do bramki rywala.

- Może po części tak, ale mecz składa się z dwóch połów. W pierwszej faktycznie nie wykorzystaliśmy kilku okazji. Wiedzieliśmy jednak, że w drugiej części stworzymy sobie jeszcze parę sytuacji, które będziemy musieli zamienić na bramki. I drugie 45 minut pokazało, że potrafimy to zrobić.

- W drugiej odsłonie wasza gra wyglądała znacznie lepiej, na co w dużej mierze miało wpływ wprowadzenie w przerwie trzech zawodników - Włocha, Michury i Przybyło. Można powiedzieć, że ten tercet zmienił jakoś waszej gry?

- Tak naprawdę nie zależało to od składu personalnego drużyny, bo w pierwszej połowie też graliśmy bardzo dobrze, stwarzaliśmy okazje. A to, że czasami ich się nie wykorzystuje, to niestety urok piłki nożnej. Zawodnicy, którzy akurat weszli w drugiej połowie zdobyli gole, ale wszyscy, którzy tego dnia grali, pokazali się z dobrej strony.

- Pokonaliście Dalin 4:0, tym samym odnosząc piąte zwycięstwo z rzędu. Sprawa walki o pierwsze miejsce nadal pozostaje otwarta.

- Do każdego meczu podchodzimy tak, jakby to był mecz o mistrzostwo i staramy się zdobywać punkty z kolejnymi rywalami, z którymi aktualnie przychodzi nam grać. Szanujemy każdego przeciwnika. Zarówno przed nami jak i Wisłą jeszcze dużo spotkań o stawkę, a wiemy, że piłka nożna rządzi się swoimi prawami i każdy może jeszcze gdzieś pogubić punkty. My póki co skupiamy się na następnym meczu, który rozegramy z Krakusem Nowa Huta, i w którym chcemy zgarnąć komplet punktów.

- Poziom waszej gry może budzić podziw nie tylko wśród waszych rywali. Jeśli utrzymacie taką formę, to spokojnie możecie walczyć o najwyższy cel w Małopolskiej Lidze Trampkarzy.

- "Twój poziom jest oceniany tak, jak wynik twojego ostatniego meczu", dlatego my w każdym tygodniu przygotowań ciężko pracujemy. Co ważne, dobrze też przepracowaliśmy okres przygotowawczy i wydaje mi się, że teraz daje to efekty. Poprawiliśmy grę w obronie, strzelamy więcej bramek, ale najważniejsze jest to, że chłopcy się coraz lepiej rozumieją na boisku. Cały czas pracujemy nad pewnymi schematami, ale i nad zgraniem zespołu. Zależy nam również na tym, żeby w drużynie panowała dobra atmosfera i zdrowa rywalizacja. Myślę, że to wszystko razem wzięte powoduje, że wygrywamy mecze.

PG