Krzysztof Sendorek: Na długo zapamiętam ten mecz
- W miniony weekend pokonaliście w meczu derbowym Progres Kraków. Na pewno była wielka radość po tym spotkaniu!
- Zdecydowanie! Bardzo się cieszyliśmy! Cała drużyna zasłużyła na to zwycięstwo. Na pewno na długo zapamiętam ten mecz. Nie dość, że była to wygrana w derbowym spotkaniu, to jeszcze udało mi się obronić karnego!
- Pamiętasz, jakie emocje przeżywałeś, broniąc ten rzut karny?
- Byłem skupiony, by wykonać swoje zadanie i obronić strzał. Potem była wielka radość i adrenalina jeszcze wzrosła. Cieszę się, że pomogłem drużynie i dałem „kopa" do dalszej walki.
- Wpłynie to na was pozytywnie w kolejnych meczach?
- Jak najbardziej! To zwycięstwo jeszcze bardziej nas podbudowało. Teraz będziemy dążyli do kolejnych wygranych. Na pewno morale wzrosły.
- Nie przegraliście od sześciu meczów. Widzicie, że forma idzie w górę?
- Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Jesteśmy coraz bardziej zgraną drużyną. Musimy pielęgnować teraz elementy gry, które dobrze funkcjonują i poprawić jeszcze parę mankamentów.
- W ten weekend mierzycie się ze Stomilem Olsztyn. Co można powiedzieć o tym rywalu?
- Jest to beniaminek, który zajmuje miejsce w dolnej części tabeli, nie można jednak go lekceważyć. Musimy być tak skupieni, jak w ostatnim meczu i zagrać na tym samym poziomie, by odnieść zwycięstwo.
- To już twój kolejny rok w „Pasach". Jak gra ci się i trenuje w klubie?
- Jestem w Cracovii od pięciu lat, jako że zaczynałem od trampkarza starszego. Warunki do treningu są tu bardzo dobre, świetnie mi się trenuje pod okiem naszego trenera bramkarzy.
- Masz już także na koncie trening z pierwszą drużyną.
- Tak, wziąłem ostatnio udział w treningu z bramkarzami pierwszego zespołu. Świetne doświadczenie, dodające pewności siebie i mobilizujące do dalszej ciężkiej pracy.